Umowa na zakup aparatury jest już podpisana. Sprzęt kosztować będzie około 400 tysięcy złotych.
Liczmy na to,że szybko uda się nam sfinalizować to zadania. Choć dzisiaj- w dobie pandemii- o sprzęt tego typu nie jest łatwo. Jak zresztą o wszystko, co związane jest z walką z koronawirusem. Jak już aparatura się pojawi, to wtedy w Kaliszu wyniki będzie można robić na miejscu. To na pewno ułatwi pracę i leczenie.
Mówi rzecznik Marszałka Wielkopolskiego Anna Parzyńska-Pashke.
Marszałek chce także, aby z unijnych środków, którymi dysponuje wygospodarować łącznie około 25 milionów złotych i zakupić za te pieniądze sprzęt,niezbędny szpitalom w Wielkopolsce.
Mając na uwadze stan zagrożenia epidemicznego i trudne warunki panujące w szpitalach, wraz z Zarządem Województwa Wielkopolskiego podjąłem działania mające na celu oszacowanie potrzeb wielkopolskich placówek ochrony zdrowia, które zamierzamy sfinansować. Zwróciłem się do wojewody wielkopolskiego z prośbą o wskazanie potrzeb, których koszty nie mogą być pokryte z innych źródeł finansowych, a które mogłyby być opłacone z będącego w naszej gestii Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020. Jednocześnie już zbieramy ww. dane ze szpitali podległych Samorządowi Województwa Wielkopolskiego.
Informuje Marszałek Marek Woźniak w przesłanym do mediów komunikacie.
Urząd jest w stałym kontakcie z Komisją Europejską w Brukseli i Ministerstwem Rozwoju, które zgadzają się na dokonanie daleko idących zmian w regionalnych programach operacyjnych.
Obecnie w Wielkopolsce zakażenie koronawirusem potwierdzono u 14 pacjentów. Ostatni przypadek jest z dziś. To młody mężczyzna z powiatu poznańskiego.
W Kaliszu, w Ostrowie Wielkopolskim i Ostrzeszowie, na ten moment nie ma potwierdzonych przypadków. ALE! Na wyniki badań wciąż czeka wiele osób.
W Wielkopolsce z powodu koronawirusa hospitalizowanych jest ponad 100 osób. Kwarantanną objętych jest 1500 osób, a ponad 2500 nadzorem epidemiologicznym.
Polecany artykuł: