Wracają do sprawy sprzed 28 lat i proszą o pomoc.
Policjanci z Archiwum X i prokuratorzy z Ostrowa Wielkopolskiego znów zajmują zabójstwem 28 - letniej pielęgniarki z Ostrzeszowa.
Kobieta zginęła od ciosu w głowę zadanego - najprawdopodobniej - młotkiem lub trzonkiem siekiery - w październiku 1994 roku. Jej ciało znaleziono półtora roku później w zaroślach na obrzeżach Ostrzeszowa.
Dwa lata temu w internecie pojawił się natomiast komentarz, z którego wynikało, że ktoś ma wiedzę na temat zabójcy. I stąd apel śledczych.
W trakcie śledztwa wykonano szereg czynności. Pierwotnie, z powodu nie znalezienia sprawcy lub sprawców, śledztwo zostało umorzone - mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Ale sprawa cały czas jest do wyjaśnienia. Cztery lata temu wróciło do niej policyjne Archiwum X. Teraz prosimy o pomoc. W 2018 roku na jednym z portali informacyjnych w Ostrzeszowie pojawił się artykuł dotyczący tego zabójstwa. Dwa lata późnej - w odstępie dwóch minut - pojawiły się dwa komentarze pod tym tekstem, z których może wynikać, że jest osoba, która ma wiedzę, która może zmienić bieg w tej sprawie. Liczymy, że ta osoba się z nami skontaktuje, albo inne osoby. Chcemy wyjaśnić co dokładnie się stało i zatrzymać sprawcę.
Liczymy na pomoc - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie - Maciej Meler.
Wiadomo, że pielęgniarka feralnego dnia szła do rodziców na obiad. Przy ciele znaleziono wszystkie jej rzeczy, w tym parasol, więc motywem zbrodni nie był rabunek.
Śledczy liczą, że teraz po latach uda się zagadkę rozwiązać , znaleźć zabójcę i motyw.