Nawet 15 lat więzienia grozi trzem bardzo młodym mężczyznom - mieszkańcom powiatów ostrowskiego i ostrzeszowskiego - za śmiertelne pobicie 25-latka. Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim skończyła śledztwo w głośnej sprawie brutalnego pobicia przed dyskoteką we Wtórku - w czerwcu tego roku.
Jak ustalono - siedmiu nastolatków najpierw w klubie zaczepiało trzech innych mężczyzn, potem przed dyskoteką - pobiło ich. Jeden z zaatakowanych - zmarł.
Sprawcy w wieku od 14 do 18 lat zostali zatrzymani wkrótce po zdarzeniu.
Trójka najstarszych napastników to chłopcy w wieku 17 i 18 lat. I to oni odpowiedzą przed sądem za to, co wydarzyło się w nocy 16-stego czerwca.
Jak ustalono, mężczyźni uderzali pokrzywdzonych w różne części ciała, także - w głowę. Wielokrotnie uderzali pięściami i nogami.
Już w klubie zaczepiali trójkę pokrzywdzonych, przed dyskoteką doszło do bijatyki. W przypadku dwóch mężczyzn - te ciosy spowodowały obrażenia ciała naruszające czynności narządów ciała na czas poniżej siedmiu dni. A niestety w przypadku trzeciego - skutkowały jego śmiercią.
Mówi nam Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim i dodaje, że podczas śledztwa bardzo dokładnej analizie poddano m.in. zabezpieczony monitoring. Potrzebny był też biegły, który ustalił - które i przez kogo zadane ciosy - były śmiertelne.
Z uwagi na jakość nagrania z monitoringu prokurator powołał ekspertów z Biura Ekspertyz Sądowych w Lublinie cele dokonania szczegółowej analizy nagrań i poklatkowego odtworzenia zachowania poszczególnych osób biorących udział w pobiciu, ze szczególnym uwzględnieniem uderzeń zadanych pokrzywdzonym.
Trójka oskarżonych jest od czerwca w areszcie. Teraz sąd też przedłużył ten środek izolacyjny.
Mężczyźni nie przyznają się do winy. Tylko jeden z nich przyznał się do tego, że raz uderzył pokrzywdzonego.
Młodsi podejrzani są w młodzieżowym ośrodku wychowawczym. O ich losie zdecyduje Sąd Rodzinny.