Według szacunków samorząd dzięki rezygnacji z imprez, zaoszczędzi 150 tys. zł, mówi wójt Kobylej Góry Wiesław Berski.
Chcę, pod warunkiem, że radni poprą moją decyzję, aby te środki trafiły do osób, które tej pomocy naprawdę potrzebują. Nie chcę w tym momencie jednoznacznie wskazywać, kto otrzyma taką pomoc. Będziemy reagować, a każdy wniosek, prośbę rozpatrzymy indywidualnie. Nie chcemy, żeby mieszkańcy, w tej trudnej dla wszystkich sytuacji, zostali pozbawieni pomocy urzędu, dlatego podjąłem taką, a nie inną decyzję.