Areszt Śledczy w Ostrowie otrzymał 900 metrów dobrej jakości flizeliny. Na miejscu były dwie maszyny. Kilka kolejnych wypożyczyli funkcjonariusze. Teraz do szyjących aresztantów dołączyli także mieszkańcy powiatu ostrowskiego.
Pojawiły się telefony i wiele osób chętnych do współpracy. Po kilka maszyn pojechaliśmy. Ale była też sytuacja, że ktoś popołudniu zadzwonił do bramy, bramowy otworzył, a za bramą stał pan, który przywiózł swoje maszyny. Bo wiedział, że się przydadzą. Obecnie jest to 12 maszyn.I to wystarczy. Na szwalnię zaadaptowaliśmy salę widzeń, która i tak obecnie nie była czynna. Osadzeni są bardzo aktywni w tym zakresie. Dorobili nawet kilka przyrządów potrzebnych do szycia, jak na przykład rolkę, żeby rozwijać wałek materiału. Czy listwę do przycinania.
Mówi Waldemar Zaremba, dyrektor ostrowskiego aresztu.
Aresztanci pierwszą partie masek już uszyli. Trafiły one prosto do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Bo to dobrej jakości materiał.
Mówi naczelna pielęgniarka ostrowskiego ZZOZu Izabela Rykowska.
To naprawdę dobra jakość. I bardzo chętnie skorzystamy z tej pomocy, bo naprawdę maseczek bardzo brakuje. Oczywiście , zanim trafią one na oddziały , poddane zostaną pełnej dezynfekcji i sterylnie zapakowane. Nasza sterylizatornia jest już gotowa i czeka na każdą dostawę.
Całą akcje koordynuje samorząd powiatowy. I jest już spory odzew mieszkańców, którzy także chcą maseczki szyć. To nie tylko pojedyncze osoby, ale też Koła Gospodyń Wiejskich, jak na przykład to w Śliwnikach. A także Środowiskowe Domy Pomocy Społecznej. 24 tysiące maseczek mają uszyć mieszkańcy i właśnie koła gospodyń w gminie Nowe Skalmierzyce. Bo do boju też zagrzewają burmistrzowie i wójtowie, mówi starosta ostrowski Paweł Rajski.
To są wyjątkowo trudne czasy. Ale one też wyzwalają niezwykłą solidarność. I to jest cenne. I za to warto dziękować.
Jeżeli również chcecie włączyć się w akcję to wszystkie szczegóły można uzyskać telefonicznie. Numer do sekretariatu do ostrowskiego starostwa powiatowego to : +48 62 737 84 02