Europe Trophy to trzecie pod względem znaczenia klubowe rozgrywki w europejskim tenisie stołowym. Dla UKS Piast Poprawa Ostrzeszów będzie to już drugi sezon z rzędu na międzynarodowej arenie. Tym razem zawodnicy wyruszą do Tallina.
Drugi sezon z rzędu wystąpimy w rozgrywkach Europe Trophy. Tym razem udamy się do Tallina, 1200 km od Ostrzeszowa. No i na pewno będzie to wymagający turniej dla nas - mówi prezes klubu, Jarosław Krzywaźnia.
Ostrzeszowianie zmierzą się z czterema zespołami: z Łotwy, Litwy, Estonii oraz Islandii.
Ciężko nam w tym momencie przewidzieć, jak mocna będzie to grupa, bo nie znamy jeszcze składów personalnych tych drużyn. Czekamy na listy z zawodnikami. Natomiast zapewne to drużyna z Tallina, gospodarz, będzie głównym faworytem do awansu. To jest drużyna, która od wielu lat występuje na europejskich parkietach. Zdecydowanie jest wyżej od nas w rankingu europejskim - dodaje prezes.
Tenisiści stołowi z Ostrzeszowie w Europe Trophy wystąpią już po raz drugi.
W tamtym roku pokazaliśmy kawał dobrego tenisa stołowego, gdzie zabrakło nam jednego seta, żeby awansować do kolejnej rundy. Wtedy mierzyliśmy się z drużynami ze Słowenii, Słowacji i z Austrii. No i właśnie drużyna Cadcy i Stockerau zajęła drugie i trzecie miejsce w całych rozgrywkach Europe Trophy, czyli my trafiliśmy do bardzo trudnej grupy w tamtym sezonie - mówi Jarosław Krzywaźnia.
UKS Piast Ostrzeszów będzie jedyną drużyną z Polski w tegorocznej edycji Europe Trophy.
Na pewno będzie to fajna gratka dla kibiców, że tak mała miejscowość jak Ostrzeszów po raz drugi z rzędu wystąpi w europejskich pucharach. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, żeby jak najlepiej zaprezentować się reprezentując Ostrzeszów, Wielkopolskę, ale też cały polski tenis stołowy, bo jako jedyna drużyna wystąpimy w Europe Trophy z Polski. To dla nas duża nobilitacja i dlatego też będziemy starali się pokazać z jak najlepszej strony - dodaje Jarosław Krzywaźnia.
Patronem medialnym klubu jest Radio Eska.