Święcenie zwierząt w Mikstacie
Gospodarz z Biskupic Zabarycznych wstał już o 3 w nocy, by po 6 rano wyjechać do Mikstatu ze swoimi końmi. Niby to tylko 10 kilometrów drogi, ale, że gorąco od rana, to spokojnie konie powędrowały. I to nie pierwszy raz, bo ten rolnik zwierzęta swoje święcił już po raz 20!
- Taki mały jubileusz mamy w tym roku. Dziś jesteśmy z Samantą, 4-letnią klaczą, która w Mikstacie jest pod raz pierwszy i z 10-letnim wałachem Gniadym – mówił nam gospodarz. - Co roku tu jesteśmy, św. Roch pomaga na pewno, zwierzęta lepiej się chowają - dodał.
Każdy, kto w Mikstacie dziś się pojawił wierzy, że święty, któremu zwierzęta były szczególnie bliskie, i ich podopiecznym da zdrowie i dobre chowanie.
Dziś przyjechałam z dwoma springier spanielami – mówi nam kolejna uczestniczka święcenia. - To Elvis i Vito. Jeden ma 3 lata, drugi jest starszy. Ale i jeden i drugi wciąż dużo psocą, może święty Roch spowoduje, że trochę zmądrzeją? - uśmiecha się właścicielka. - Ja dziś jestem z Chrupkiem i Zosią – to królik i chomik – i chcę by były zdrowe – dodaje 8-letni Bartek, który na świecenie przyjechał z bratem. - Jesteśmy z Mikstatu, więc nie może nas tutaj nie być. Co roku święcimy nasze zwierzęta, koty, psy i inne. I wierzymy, że dzięki temu dobrze się chowają. Ten chomik już czwarty raz jest święcony i cały czas ma się dobrze.
Tradycja święcenia zwierząt w Mikstacie ma już ponad 300 lat. To właśnie św. Rochowi mieszkańcy - i goście - oddają w opiekę swoje zwierzęta, bo to ten święty ponad 300 lat temu uratował miasteczko od zarazy.
I tylko raz - w 2020 roku, pierwszym roku pandemii - święcenie zostało odwołane.
Św. Roch jest patronem zwierząt domowych, chorych, chłopów, a także – od niedawna – patronem lekarzy weterynarii.
Od 2007 roku jest NIEBIESKIM PATRONEM MIKSTATU.
W samym Mikstacie znajduje się Diecezjalne Sanktuarium św. Rocha.