O 2:47 strażacy zostali poinformowani o pożarze stodoły w miejscowości Godziętowy.
W początkowej fazie strażacy podali dwa prądy wody w natarciu na pożar. Po dojeździe kolejnych sił i środków na miejsce zdarzenia podano następne dwa prądy wody. Zamiar taktyczny przyczynił się do ugaszenia pożaru. Obiekt sprawdzono kamerą termowizyjną, która nie wykazała zagrożenia - mówi Noemi Biel z komendy straży pożarnej w Ostrzeszowie.
Raptem kilka godzin później - o 6:14, jeszcze podczas tej samej zmiany strażacy ponownie musieli zmierzyć się z żywiołem. Tym razem ''palił się'' budynek gospodarczy na Olszynie.
Po dojeździe na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów straży pożarnej zastano budynek objęty całkowicie ogniem. Strażacy zabezpieczeni w sprzęt ochrony układu oddechowego podali łącznie 5 prądów gaśniczych. W działaniach użyto kamery termowizyjnej która wskazała ukryte zarzewie ognia, które sukcesywnie dogaszano - dodaje Noemi Biel.
Straty - te materialne - są dopiero szacowane. W zdarzeniach nikt nie ucierpiał.