paragraf

i

Autor: pixabay

Sprawa kryminalna

Ostrzeszów. Były prezes jednej ze spółek komunalnych z zarzutami

2023-12-11 9:32

Prokuratorskie zarzuty dla byłego prezesa jednej z komunalnych spółek w Ostrzeszowie. Zdaniem śledczych, przez decyzje mężczyzny, spółka straciła co najmniej milion 200 tysięcy złotych. Śledztwo trwa.

Były prezes jednej komunalnych spółek w Ostrzeszowie z prokuratorskimi zarzutami.

Jego działania miały doprowadzić spółkę do gigantycznych strat. Na tym etapie śledztwa mowa jest o co najmniej milionie złotych.

Poprzez nadużycie nadanych uprawnień oraz niedopełnienie obowiązków związanych z zarządzaniem i gospodarowaniem mieniem spółki - wyrządził jej szkodę majątkową wielkich rozmiarów. W ten sposób, że podejmował liczne działania na niekorzyść spółki, które prowadziły do obniżenia jej zysków oraz uszczuplenia jej majątku.

Mówi nam Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie, który dodaje, że podejrzany miał m.in. popełniać błędy przy przetargach.

Dla przykładu można wskazać, że postępowaniem jest objęte zachowanie mężczyzny, polegające na dokonaniu wyboru ofert wykonawcy zamówień publicznych dotyczących przebudowy jednego z lokali gastronomicznych, a należało ofertę wykluczyć z postępowania, bo nie spełniała wymogów przetargu. Nieprawidłowości dotyczyły też płatności dokonywanych na rzecz firm i wykonawców - podczas trwania inwestycji.

52-latek nie przyznał się do winy.

Grozi mu do 10 lat więzienia.

Sprawa wyszła na jaw w lutym 2021 roku roku. Wtedy, po tym jak okazało się, że spółka ma złe wyniki i ogromne kłopoty finansowe, prezes stracił stołek, a jego pracą zainteresował się prokurator.  Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw złożyła Rada Nadzorcza spółki, oraz burmistrz Ostrzeszowa i obecny prezes tej spółki komunalnej. Na początku prokurator chciał umorzyć postępowanie, ale zażalenie złożyli autorzy zawiadomienia - i sąd przyznał im rację. 

Po dwóch latach śledztwa - wyszło, że przez ponad 10 lat w wyniku – zdaniem śledczych – złych decyzji mężczyzny – spółka straciła milion 290 tysięcy złotych. Ale na tym nie musi się skończyć, bo śledztwo trwa.

Podejrzany odpowiada z wolnej stopy.