Erasmus+ wraca do I LO w Ostrzeszowie, ale w nowej wersji. Uczniowie zawsze jeździli i gościli młodzież z zagranicy, a teraz tylko pojadą - bez wizyty partnerów w Polsce. Temat przewodni? Ekologia, ale w języku niemieckim i hiszpańskim.
Wyszliśmy z takim pomysłem, żeby troszeczkę coś zmienić i nie ukrywam, że dostaliśmy się z listy rezerwowej, bo środki unijne w tej transzy się kończą, stąd też zainteresowanie było duże, a środków mniej. To jest projekt ekologiczny z elementami informatycznymi. Przede wszystkim skierowany jest on do językowców. Większość młodzieży u nas wybiera język angielski jako pierwszy, bo w zasadzie nie mamy rozszerzonego innego języka, natomiast ten projekt właśnie służy temu, żeby rozwijać ten drugi język. W naszym przypadku ujęliśmy dwa języki, czyli język hiszpański i język niemiecki. Inność tego projektu polega na tym, że językiem projektowym właśnie będą te dwa języki, a nie angielski jak do tej pory. Będzie polegał on na tym, że tylko młodzież z naszej szkoły wyjedzie do tamtych szkół w Hiszpanii i w Niemczech. Nie ma tutaj w tym projekcie czegoś takiego, że nasi partnerzy przyjadą do nas. Chyba, że napiszą podobny projekt oczywiście u siebie w krajach. To jest też kolejna różnica - mówi dyrektor szkoły, Michał Błoch.
Wyjazdy do Hiszpanii i Niemiec zaplanowano na ferie i wrzesień.
Nasi uczniowie będą badać środowisko miejscowe, będą badać zachowanie ludzi względem ochrony środowiska, ich obawy, ale jednocześnie działania władz w tej kwestii. My się tym zajmujemy od jakiegoś czasu i tutaj nie bez kozery. Po pierwsze zależy nam na tej ekologii, a po drugie to są priorytety Agencji Narodowych, które jeżeli spełniamy, to mamy większe szanse na dostanie środków, więc to się po prostu ze sobą wiąże - dodaje dyrektor.
Oprócz uczniów zagraniczne doświadczenie zdobędą też nauczyciele.
Germanistka i iberystka z naszej szkoły pojadą na tzw. job shadowing, czyli obserwować pracę nauczycieli i ich odpowiedników w tamtych krajach, jak uczy się hiszpańskiego i niemieckiego. A oprócz tego trzech nauczycieli pojedzie na szkolenie językowe gdzieś za granicę, uczyć się języka obcego. Myślę, że to będzie też ciekawe doświadczenie - mówi dyrektor.
Projekt potrwa półtora roku.