Do zdarzenia doszło w czwartek, 24 sierpnia po godzinie 22.00. Dyżurny ostrzeszowskiej policji otrzymał zgłoszenie, że na terenie jednej z prywatnych posesji w Kobylej Górze pracownicy firmy ochroniarskiej zatrzymali agresywnego mężczyznę.
Skierowani na miejsce funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zastali w rejonie wskazanej posesji "ochroniarzy" oraz obezwładnionego przez nich mężczyznę. Z uwagi na agresywne zachowanie 44-latka, mieszkańca gm. Kraszewice, zastosowali wobec niego środek przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek na ręce trzymane z tyłu, a następnie umieścili w policyjnym radiowozie. W toku podjętych czynności ustalono, że mężczyzna uszkodził również mienie w postaci furtki – informuje st. asp. Magdalena Hańdziuk, rzeczniczka ostrzeszowskich policjantów.
W trakcie interwencji 44-latek zachowywał się agresywnie utrudniając jednocześnie wykonywanie czynności przez funkcjonariuszy. Z uwagi na zachowanie zagrażające życiu i zdrowiu innych osób trafił on do policyjnego aresztu do dyspozycji Prokuratora Rejonowego w Ostrzeszowie.
Przeprowadzona na terenie komendy kontrola trzeźwości zatrzymanego wykazała, że znajdował się on również pod wpływem alkoholu, tj. 0,72 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu – dodaje rzeczniczka.
Szczegółowe okoliczności zdarzenia wyjaśni postępowanie prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Ostrzeszowie.
Polecany artykuł: