Krotoszyn. Nie żyje 7-latek. Na razie bez zarzutów po wypadku w Zdunach

2025-11-03 10:17

Na razie bez zarzutów - po wypadku w Zdunach pod Krotoszynem, w którym zginął 7-latek. Do tragedii doszło w miniony piątek po godzinie 20.00.

polcija

i

Autor: BŹ

Jak wstępnie ustalono - chłopiec wybiegł na drogę zza zaparkowanego samochodu, wprost pod koła osobowego seata.

Zmarł po kilku godzinach w szpitalu.

Dziecko było pod opieką osoby dorosłej. Była ona trzeźwa. Tak samo jak kierująca seatem kobieta.

- 7-letni chłopiec przebywający z rodziną w Zdunach, podczas wspólnego zbierania słodyczy w ramach zabawy Halloween, wbiegł nagle na jezdnię zza zaparkowanego pojazdu. W tym momencie został potrącony przez przejeżdżający samochód osobowy marki Seat Leon, kierowany przez 47-letnią kobietę, mieszkankę powiatu krotoszyńskiego.W wyniku zdarzenia dziecko doznało poważnych obrażeń ciała i straciło przytomność. Na miejsce natychmiast wezwano zespoły ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownikom udało się przywrócić funkcje życiowe chłopca, po czym został on przetransportowany do szpitala w Ostrowie Wielkopolskim. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, dziecko zmarło o godz. 23:30. W chwili zdarzenia chłopiec przebywał pod opieką osoby dorosłej oraz dwojga małoletnich. Ustalono, że dziecko przyjechało do swojej babci w odwiedziny - informował w sobotę rzecznik KPP w Krotoszynie Piotr Szczepaniak.

Do tej pory udało się przesłuchać część świadków tej tragedii, zabezpieczono monitoring i ślady.

Kluczowa będzie opinia biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, którego na pewno powoła prokurator. Na tę opinię trzeba będzie poczekać nawet kilka miesięcy.

Natomiast jeszcze w tym tygodniu powinna odbyć się sekcja zwłok 7-latka, która wskaże dokładną przyczynę jego śmierci.

QUIZ. Poniedziałkowy test z wiedzy ogólnej. Najwięksi zdobędą 9/10. O komplecie zapomnijcie
Pytanie 1 z 10
Ebro to najdłuższa rzeka w tym państwie. Wskaż, w którym:
Źródło: Krotoszyn. Nie żyje 7-latek. Na razie bez zarzutów po wypadku w Zdunach