Do tragedii doszło w niedzielne popołudnie w jednym z mieszkań w Kościelnej Wsi.
Kobieta raniła partnera kuchennym nożem. Jak ustalono - ciosy poprzedziła awantura, a kobieta była pijana.
Aktualnie w siedzibie Prokuratury Rejonowej w Pleszewie zakończyły się czynności przesłuchania z udziałem 30-letniej mieszkanki powiatu pleszewskiego, której na podstawie dotychczas poczynionych ustaleń prokurator przedstawił zarzut dotyczący tego, że w dniu 19 października w trakcie awantury domowej z pokrzywdzonym działaniem z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia swojego partnera dwukrotnie zadała mu uderzenia szczegółowe, jedno w okolice klatki piersiowej, co skutkowało powstaniem obrażeń ciała, które w efekcie niestety doprowadziły do zgonu poprzedzonego. Te wszystkie czynności, które aktualnie odbywały się w prokuraturze, poprzedzone były sądowo-lekarską sekcją zwłok, którą przeprowadził prokurator dziś we wczesnych godzinach rannych z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej, ustalając bezpośrednią przyczynę zgonu.
Mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie, który dodaje, że kobieta podczas przesłuchania przedstawiła swoją wersję wydarzeń.
W sprawie zabezpieczono szereg śladów biologicznych, które będą podlegały dalszemu badaniu przez biegłych, jak również śladów kryminalistycznych. Przesłuchana w charakterze podejrzanej kobieta przedstawiła tutaj swoją wersję wydarzeń, kwestionując, że działała z zamiarem bezpośrednim. Tym niemniej bezstronny materiał dowodowy, w tym dwie rany, których tutaj doznał poprzedzony, pozwalają w ocenie prokuratora ocenić zasadność przedstawionego zarzutu.
Prokurator chce dla 30-latki aresztu. Wniosek jeszcze dziś ma trafić do sądu.
Podejrzanej grozi od 10 lat więzienia do dożywocia.