Dwa dni z planszówkami w Kępnie za nami. Ci, którzy pojawili się w szkole przy Zamkowej na pewno nie żałowali.
A momentami było naprawdę tłoczno. Tylko w pierwszych trzech godzinach w sobotę przy planszówkach usiadło ponad 130 młodszych i starszych fanów gier.
Cieszy nas ta frekwencja - mówi nam organizator Marcin Szalek. - Po to robimy ten festiwal, by jak najwięcej ludzi skorzystało i dobrze się bawiło. Cieszy nas duża liczba dzieci i młodzieży. Turnieje przyciągnęły najmłodszych. I bardzo fajnie. To wszystko motywuje nas do dalszych działań i kolejnych edycji festiwalu czy spotkań z planszówkami w bibliotece w Kępnie.
Na brak wyboru tytułów gracze narzekać nie mogli. Planszówek było ponad 410.
Były gry proste, ale też takie, które wymagały nawet kilkugodzinnych strategii.
Jest świetnie. Gramy w grę ekonomiczną przenoszącą nas w czasy rewolucji przemysłowej w Anglii. No jest co robić - mówią nam gracze. - Fajna zabawa. Trzeba myśleć - i to jest najlepsze. Generalnie planszówki polecam wszystkim. To świetna lekcja dla naszych umysłów. Pracują wszystkie komórki. Mniej lub bardziej, ale zawsze. Świetne w planszówkach jest to,że po prostu widzimy się twarzą w twarz :) - dodaje kolejny gracz. - No i dobrze jest widzieć minę przeciwnika, kiedy przegrywa... :)
Medialnym partnerem Planszostrady było Radio Eska!