Czy w Ostrzeszowie straszy? Duchy, zapadłe karczmy i grusza w kształcie krzyża - miejskie legendy z dreszczykiem! [POSŁUCHAJ]

2025-10-31 12:44

Halloween to idealny moment, by zajrzeć w mroczne zakamarki historii Ostrzeszowa. A tych, jak się okazuje, nie brakuje! O strasznych legendach, duchach i tajemniczych miejscach opowiada kierownik ostrzeszowskiego muzeum. I choć część z tych historii to tylko ludowe podania, słuchając ich - naprawdę można poczuć dreszcz na plecach.

Halloween w Łodzi. Czy mi.jpg

i

Autor: Redakcja Informacyjna AI/ Wygenerowane przez AI Duża, rzeźbiona dynia z uśmiechniętą buzią i trójkątnymi oczami, podświetlona od wewnątrz, stoi na betonowym parapecie po prawej stronie. Obok niej i na brukowanej ścieżce po lewej leżą rozsypane pomarańczowe i czerwone liście klonu. W tle, na lewo od dyni, znajduje się druga, niewyraźna, okrągła dekoracja z wewnętrznym oświetleniem, a dalej widać rozmyte, ciepłe światła uliczne wzdłuż drogi.

Prawie każda miejscowość ma swoje duchy i strachy. I nie inaczej jest w Ostrzeszowie.

Ja część dzieciństwa spędziłam w Bobrownikach nad Prosną i tam była przy drodze studnia. Podobno przy tej studni straszyły kurze płuca. Nikt mi nigdy nie potrafił wytłumaczyć, co to są te kurze płuca, ale idąc do drewnianego kościółka, zawsze przy tej studni jakieś takie mrowienie na plecach się czuło - mówi kierownik muzeum w Ostrzeszowie, Mirosława Rzepecka.

Brzmi niewinnie? To dopiero początek. Ostrzeszów i okolice kryją w sobie znacznie mroczniejsze opowieści. Wśród nich pojawiają się historie o karczmach, które zapadły się pod ziemię, o szwedzkich stawkach, w których przed wiekami topiono skarby, a także o tych, którzy próbowali je wydobyć.

Według podań ludowych nikt nigdy nie zdołał się wzbogacić, ponieważ ci, którzy nieuczciwie chcieli dojść do majątku, tracili życie w bagnistych stawkach w pobliżu Ostrzeszowa - dodaje kierownik.

Jedną z najbardziej znanych lokalnych legend jest ta o dwóch braciach i cudownej gruszy. Historia zaczyna się spokojnie - bracia wspólnie polowali i zajmowali się drzewem, które rodziło wyjątkowo smaczne owoce. Ale, jak to bywa w baśniach, chciwość i zazdrość doprowadziły do tragedii.

Chłopaki posprzeczały się tak strasznie, że jeden drugiego skrzywdził i ten drugi wyzionął ducha. Ciało brata pogrzebał na skraju lasu, gdzie po czasie wyrosło drzewo o kształcie krzyża. Kiedy krzyż nabrał już solidnych kształtów, bratobójca przyznał się do winy - mówi Mirosława Rzepecka.

Ale na tym nie koniec ostrzeszowskich historii z dreszczykiem. Jest jeszcze Stelmachowa Górka - miejsce, gdzie przed laty miała stać karczma.

Karczmarka, niesłusznie oskarżona o niecne czyny, targnęła się na życie. Cała karczma z zawartością i tymi, którzy ją posądzali, zapadła się pod ziemię. Czy straszy na Stelmachowej Górce? Nie wiemy, ale to miejsce, do którego podchodzi się z respektem. Wieczorem - gęsia skórka gwarantowana - dodaje kierownik muzeum.

Ale czy w Ostrzeszowie NAPRAWDĘ straszy?

Myślę, że są miejsca, gdzie bywa niesamowicie, groźnie, pięknie. A tak żartobliwie - kiedy mamy dyżur w zamkowej wieży i ktoś zapyta, co robimy w niedzielne przedpołudnie w wakacje, odpowiadamy: Straszymy na zamku! - dodaje Mirosława Rzepecka.

Posłuchajcie sami strasznych legend - idealnych na Halloween.

Halloweenowe historie z Ostrzeszowa (i okolic), mówi Mirosława Rzepecka
Quiz. Co wiesz o Halloween? Odpowiedz na 11 przerażających pytań
Pytanie 1 z 11
Kiedy obchodzi się Halloween?