Listopad zapowiada się wyjątkowo intensywnie dla ostrzeszowskich tenisistów. Przed nimi aż pięć ligowych meczów, z czego dwa już w najbliższy weekend. Zespół wyruszy na Podkarpacie, by zmierzyć się z rywalami z najwyższej półki.
Już w najbliższy weekend udamy się do Podkarpacia, by tam zagrać dwa kolejne spotkania. W sobotę z Politechniką Rzeszowską, a w niedzielę z Frysztakiem. To dwa wymagające zespoły, drużyny z czołówki tabeli - mówi prezes klubu, Jarosław Krzywaźnia.
Zespół z Rzeszowa przed tym sezonem wzmocnił się doświadczonym Tomkiem Lewandowskim, który może mieć kluczowe znaczenie w walce o punkty. Z kolei Strzelec Frysztak to drużyna, która od lat utrzymuje solidny poziom i w obecnym sezonie gra w niemal niezmienionym składzie.
Ostrzeszowianie przystępują do listopadowych meczów z dorobkiem siedmiu punktów w czterech spotkaniach - to trzy zwycięstwa i jeden remis. To bardzo dobry wynik, ale teraz przed zespołem prawdziwy sprawdzian.
To na pewno bardzo dobry bilans, ale trudno będzie utrzymać taką tendencję. Każdy punkt jest teraz na wagę złota. Liga jest niezwykle wyrównana - dodaje prezes.
Sytuację utrudnia brak Jakuba Masłowskiego.
To spore osłabienie naszej drużyny, ale mimo tego chłopaki są ambitni i walczący. Nie składamy broni i liczymy, że uda nam się w listopadzie osiągnąć korzystne wyniki - mówi Jarosław Krzywaźnia.
Zawodnicy UKS-u Piast już w sobotę o 16:00 zmierzą się z Politechniką Rzeszowską, a w niedzielę o 12:00 z Frysztakiem. Patronem medialnym klubu jest Radio Eska.
