Jeśli inne możliwości zawodzą, przysłowiową "ostatnią deską ratunku" są strażacy. Oni, nie tylko walczą z żywiołami i ratują ludzkie życie, ale też .. pomagają zwierzakom.
Tylko w minionym roku strażacy z Ostrzeszowa brali udział w 240 akcjach związanych ze zwierzętami. Interweniowali m.in. do zakleszczonych i uwięzionych czworonogów, czy węży, które znalazły się na posesji.
W ubiegłym roku mieliśmy 240 zdarzeń związanych z nietypowym zachowaniem zwierząt. W to wliczamy także owady błonkoskrzydłe - tego jest zdecydowanie najwięcej. Zdarzały się sytuacje, gdy wyjeżdżaliśmy do kota na drzewie, zwierzęcia zakleszczonego pod maską auta, bądź jechaliśmy na wezwanie do węża na terenie posesji. I tak w ubiegłym roku były to 3 zgłoszenia kota na drzewie, 2 zgłoszenia zakleszczonego zwierzęcia w samochodzie oraz 4 zgłoszenia związane z wężem na posesji - mówi Noemi Biel, oficer straży pożarnej w Ostrzeszowie.
W tym roku mundurowi nie mieli jeszcze ani jednego zgłoszenia dotyczącego zwierząt, ale - jak sami zaznaczają - zmieni się to w momencie, gdy wiosna w pełni zagości w kalendarzach.