Jak się okazuje radiator jest bardzo przydatny i pozwala zaoszczędzić czas.
Jeżeli chodzi o napromieniowanie koncentratu krwinek czerwonych, to do tej pory z takim składnikiem jechaliśmy np. do ościennego Centrum Krwiodawstwa i tam składnik był napromieniowany. Następnie karetka wracała do Kalisza i dopiero składnik był wydawany na oddział. Natomiast teraz całą tę procedurę pomijamy, zyskujemy kilka godzin. W każdej chwili jesteśmy gotowi podać koncentrat krwinek czerwonych napromieniowany.
Mówi ESCE Małgorzata Tarnawska, dyrektor RCKiK w Kaliszu.
Radiator kosztował blisko milion złotych. Pieniądze na jego zakup pochodziły ze środków unijnych.
Polecany artykuł: