W kobylogórskim Domu Pomocy Społecznej obowiązuje bezwzględny wymóg noszenia maseczek, przyłbic i rękawiczek przez pierwszy tydzień zamknięcia, ponieważ mimo zabiegów samorządu powiatowego, dom nie otrzymał testów na obecność koronawirusa, by profilaktycznie przebadać załogę przed zamknięciem.
Mieszkańcy nie mają żadnego kontaktu z administracją, budynek biurowy jest codziennie zamykany o godzinie 10:00 i wówczas, do obiadu, mieszkańcy mogą korzystać ze świeżego powietrza. Także po południu – po godzinie 15:00, gdy pracownicy administracji udają się do domów, podopieczni DPS mogą przebywać na dworze. Również pracownicy kuchni i pralni nie mają żadnego kontaktu z domownikami.
Czytamy na stronie internetowej powiatu ostrzeszowskiego.
U nas wszystko jest w porządku, wszyscy są zdrowi i w dobrych nastrojach.
Mówi dyrektor DPS Małgorzata Dłubak.
Decyzja o podjęciu profilaktycznej kwarantanny w kobylogórskim DPS-ie była podjęta przez pracowników dobrowolnie. Zamknięte są pielęgniarki, pokojowe, kierowniczki zespołów terapeutyczno-opiekuńczych oraz pracownicy obsługi technicznej.