Sprawę kilka miesięcy temu zgłosiła policji neurolog Iwona Terczyńska, której pieczątkę i dane miała nieprawnie wykorzystać ostrowska poradnia, w której wykonywania badania EEG.
Zarzuty fałszerstwa postawiono 47-letniemu pracownikowi placówki.
Mężczyzna, mieszkaniec powiatu ostrzeszowskiego, wykonywał badania elektroencefalograficzne, sporządzał opisy tegoż badania, a pod opisem umieszczał podrobioną pieczęć z danymi uprawnionego lekarza i na tle pieczęci złożył podpis lekarza, fałszując. Sugerującym tym samym sporządzenie dokumentu przez osobę uprawnioną. Podczas przesłuchania 47-latek przyznał się do winy. Złożył wyjaśnienia korespondujące z ustaleniami w postępowaniu.
Mówi prokurator Marcin Kubiak z Prokuratury Okręgowej w Ostrowie.
Śledczy skupiają się fałszowaniu dokumentów, nie zajmują się medycznymi skutkami tego, co miał zrobić 47-latek.
Nie wiemy, czy wyniki badań, które przeprowadzał były właściwe.
Wiemy, że podejrzany nie jest lekarzem.
Grozi mu od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
Badanie EEG (elektroencefalografia) jest kluczowym narzędziem w diagnostyce neurologicznej, szczególnie w przypadkach podejrzenia epilepsji i klasyfikowania jej formy (objawowej, idiopatycznej lub kryptogennej). To nieinwazyjne badanie mózgu pozwala na ocenę aktywności elektrycznej mózgu poprzez rejestrowanie fal mózgowych. Jest ono ważne nie tylko w przypadku procesu diagnozowania padaczki, ale także w monitorowaniu leczenia schorzeń neurologicznych - za www.imed24.pl
Polecany artykuł: