Oni mają SIŁĘ PRZEBICIA! Co nowego słychać u muzyków? [POSŁUCHAJ]

Zaczynali w wakacje 1982 roku. I tak - zespół stworzony z pasji i zaangażowania trwa to dziś. Choć przez lata skład ekipy się zmieniał. 

Nie zmieniło się jednak to, że już od ponad 40 lat bawią publikę podczas koncertów na żywo.

Jak chyba każdy zespół szkolny, poznaliśmy się z chłopakami na obozie harcerskim i wtedy powstał pomysł, żebyśmy razem pograli. Wtedy był z nami jeszcze Darek Bezaniuk i Krzysztof Głąbiak. No i tak pograliśmy, skład nam się scalił i tworzyliśmy razem przez trzy lata. To był sierpień 1982 roku - mówi gitarzysta, Jarosław Grzesik.

Panowie grali do roku 1985. Potem nastąpiła mała przerwa, a Siła Przebicia - w zmienionym składzie wróciła ... po 23 latach,  w 2008 roku.

Zespół na swoim koncie ma trzy płyty.

Mamy wydane trzy pełne płyty. Tych utworów są dziesiątki. Pierwszą płytę nagraliśmy, gdzie - po reaktywacji powstały nowe piosenki, ale też stare przearanżowane z pierwszego okresu działalności zespołu. Wydaliśmy ją w roku 2011. Później, w 2018 roku powstała druga płyta. Ona była już nagrywana w takim profesjonalnym studio, w Częstochowie. To jest krążek pod tytułem ,,Maratoński bieg''. Ostatnio, w 2021 roku nagraliśmy taką epkę, która już w tej chwili doczekała się praktycznie kolejnych utworów. Planujemy dograć jeszcze cztery piosenki i wtedy będzie dziesięciouworowa, pełna płyta. Ten nowy krążek ma tytuł ,,Za mało'' - dodają perkusista Dariusz Grzesik i wokalista Tomasz Pilarski. 

,,Za mało'' - uzupełnione o kolejne utwory pojawi się jeszcze w tym roku. 

Panowie mają na swoim koncie także szereg tych mniejszych i większych występów. Grali na jednej scenie z takimi zespołami, jak m.in. TURBO, Kobranocka, czy Perfekt. 

Jednym z koncertów, który dość mocno utkwił w pamięci muzyków był występ dla Polonii w Dreźnie. 

Mieliśmy taki, bardzo przyjemny dla nas wyjazd i koncert w Dreźnie. Zagraliśmy dla Polonii, koncert plenerowy. Panowała świetna atmosfera, odbiór był ekstra. Świetnie nam się tam grało. Poza tym zostaliśmy przepięknie przyjęci przez organizatorów. Co było jeszcze ważne, ten koncert zagraliśmy dwa tygodnie po tym, gdy dowiedzieliśmy się, że nasz ówczesny gitarzysta jest poważnie chory i być może nie będzie mógł z nami jechać. Musieliśmy szybko podjąć decyzję, co zrobić - gramy, czy nie. Po dwóch trzech, próbach zdecydowaliśmy się tam pojechać - dodają muzycy.

Zespół powoli szykuje się do hucznej imprezy. Planowali świętować 40 - lecie, ale z powodu śmierci gitarzysty - te plany musieli przełożyć.

Dlatego bawić będziemy się wszyscy na 45. urodzinach Siły Przebicia. 

Na 45 - lecie zespołu chcemy zrobić to, co planowaliśmy na 40 - lecie, co z oczywistych względów nie wypaliło, ze względu na problemy Jurka. Planowaliśmy, że tutaj lokalne zespoły - Wielebny Blues Band i Garażowy Raj i fenomenalny muzyk jazzowy Adam Fulara, oni zgodzili się wystąpić z wybranym przez siebie utworem - naszym - w swoich aranżacjach, plus jeden, czy dwa swoje autorskie kawałki. Chcielibyśmy też, by podczas tego koncertu zagrali wszyscy muzycy, którzy przez lata tworzyli ten zespół - mówi Dariusz Grzesik. 

Zanim jednak będziemy szaleć na urodzinach kapeli - przed nami szereg (nieurodzinowych) koncertów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już w okolicach wakacji znów zobaczymy Siłę Przebicia na scenie. 

Obecnie zespół tworzą - Tomasz Pilarski (wokal, gitara), Jarosław Grzesik (gitara, wokal), Witold Sitkowski (gitara basowa) oraz Dariusz Grzesik (perkusja, wokal).

Posłuchajcie rozmowy z muzykami, którzy zdradzili nam kilka smaczków zza kulis ;)