Dziewczynka, która urodziła się w kwietniu, cierpi na czterokończynową artrogrypozę - tylko operacje i rehabilitacja dają nadzieję na to, że kiedyś Amelia będzie mogła sama się poruszać. Specjaliści chcą pomóc, ale to wymaga kosztów. Bo leczenie zaplanowane jest w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech.
Czasu zostało niewiele. Zbiórka prowadzona na : https://www.siepomaga.pl/amelka trwa tylko do 30 września. Bo lekarze działać muszą jak najszybciej. Do tej pory udało się zebrać kilka procent potrzebnej sumy, ale rodzice i dziadkowie wierzą, że zdążą i że Amelka wyruszy za ocean by odzyskać zdrowie.
Leczenie Amelki będzie polegało na serii operacji rączek i nóżek w Paley Institute oraz systematycznemu leczeniu ortezami w Niemczech. To także długotrwała rehabilitacja ze specjalistami i w domu. Tę maleńką, bardzo chorą dziewczynkę czeka długa droga, która jednak niesie ogromną nadzieję na szczęśliwą przyszłość. W niej rączki i nóżki będą sprawne! - mówią najbliżsi dziecka.
Amelka ma starszych braci, którzy bardzo trzymają kciuki za siostrę i - tak jak cała rodzina- wierzą, że się uda.
Ostatnie przypadki z Polski i regionu dają nadzieję, że nie zabraknie darczyńców, którzy pomogą. Bo dzięki dobrym ludziom i ich wpłatom udało się zebrać miliony złotych na leczenie chorego Marcelka z Krotoszyna czy Wojtka z Gaszyna.
Zbiórka dla Amelki prowadzona jest TUTAJ : https://www.siepomaga.pl/amelka