Depresja to coś więcej niż tylko chwilowy zły nastój. To choroba, która wymaga wsparcia – nie warto z nią zostawać samemu.
Coraz więcej dzieci i młodzieży cierpi na depresję. Tak wynika z danych Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej w Ostrzeszowie, w której z roku na rok przybywa pacjentów mierzących się z tą śmiertelnie niebezpieczną chorobą.
Nie jest to jednak problem lokalny, a ogólnopolski. I powodów takiej sytuacji może być wiele - mówi dyrektor placówki Beata Rybczyńska.
Myślę, że wzrost liczby przypadków dzieci z depresją jest trendem ogólnopolskim. Może to wynikać z wielu, różnych przyczyn. Możemy mówić o jakimś procencie podłoża genetycznego, ale także różnych sytuacji życiowych, które mogą prowadzić do występowania epizodów depresyjnych u dzieci i młodzieży. Mogą to być na początku konflikty rówieśnicze, problemy w relacjach rówieśniczych, trudności wynikające z przemocy domowej bądź sytuacji rozwodowej rodziców. Obszar, który może wpływać na uwidocznienie się trudności związanych z epizodami depresyjnymi będzie bardzo szeroki. Nie możemy mówić o jednym czynniku wyzwalającym, bo przeważnie jest to zbiór różnych czynników, które mogły się na siebie nałożyć.
Objawy depresji nie zawsze widoczne są gołym okiem. Dlatego należy być szczególnie czujnym, gdy czujemy, że z naszym dzieckiem dzieje się źle.
Jeśli chodzi o depresję jest to zakres różnych objawów. Może to być obniżenie nastroju, utrata chęci do różnych aktywności, ale też – do życia, w ogóle. Może to być też bezsenność bądź nadmierna senność, mogą to być także problemy z odżywianiem, czyli np. brak łaknienia. Mówimy także o takich objawach, jak zwiększone poczucie winy, niska samoocena. W niektórych przypadkach może dochodzić także do samookaleczenia bądź prób samobójczych – dodaje Beata Rybczyńska.
Każdy pacjent jest inny - i każdy potrzebować będzie innej formy wsparcia. Leczenie depresji to proces długotrwały. Zaangażowani są w niego także rodzice chorującego dziecka.
Przy leczeniu tej choroby bardzo często nie wystarcza tylko psychoterapia. W większości przypadków trzeba też wprowadzić leczenie farmakologiczne.