A wszystko działo się między 10 a 13 kwietnia tego roku. Kiedy to obywatelka Mołdawii znalazła kartę płatniczą i poinformowała o tym fakcie swojego kolegę. Oboje nie zgłosili tego ani w banku, ani na policję. Nie próbowali też ustalić właściciela karty. Kobieta postanowiła, że taką "okazję" należy wykorzystać.
Wspólnie na terenie lokalnych sklepów dokonywali zakupów. Pilnowali się, żeby zawsze zmieścić się w limicie i żeby móc płacić zbliżeniowo PayPassem, by nie korzystać z kodu PIN, którego oczywiście nie znali.
Mówi sierż.sztab. Adam Juszczak, rzecznik ostrzeszowskich policjantów.
Po kilku dniach korzystania z nie swojej karty 45-latka postanowiła wypłacić pieniądze z bankomatu. Tym razem jednak nie miała tyle szczęścia.
Okazało się, że karta była już zastrzeżona. Bankomat jej tej karty już nie wydał. Funkcjonariusze z Ostrzeszowa zatrzymali ją wkrótce po tym. Oboje usłyszeli wielokrotne zarzuty kradzieży z włamaniem, ponieważ korzystanie bez wiedzy właściciela z jego karty płatniczej jest traktowane jako kradzież z włamaniem.
dodaje rzecznik KPP w Ostrzeszowie Adam Juszczak.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi KPP w Ostrzeszowie.