Dziś szczególne święto - Dzień Kobiet.
Drogie Panie, to dobra okazja do tego, by na chwilę przystanąć i zastanowić się nad tym, czy jesteśmy szczęśliwe - i zacząć zmianę. Bo choć te wprowadzają spore zamieszanie w naszym życiu - to jednak zdecydowanie warto podjąć wyzwanie.
Do tego wszystkie kobiety zachęca i przekonuje Aneta - Pawlarczyk Świtoń, która przygodę z odkrywaniem własnego ja - i pomoc innym kobietom rozpoczęła 3 lata temu.
Do 15:00 - jak wszyscy wiedzą - jestem urzędniczką samorządową w Ostrzeszowie, a po 15:00 realizuję swoje pasje. Jedną z nich jest - pomaganie kobietom. To zrodziło się jakieś trzy lata temu, to znaczy to było gdzieś w środku już dużo wcześniej, ale z różnych przyczyn - wiadomo małe dzieci, dużo pracy, człowiek nie był jeszcze taki ustabilizowany. To wszystko musiało się zadziać, że te trzy lata temu byłam na to gotowa i powiedziałam SOBIE jako kobiecie tak i podjęłam decyzję, by pójść w tę pasję i przerodzić ją w coś większego - mówi Aneta Pawlarczyk - Świtoń.
Od tego momentu Aneta wspiera kobiety w odnajdywaniu ich własnego ja i dążeniu do samorealizacji.
I choć każdy dzień jest dobry, by na chwilę przystanąć i odpowiedzieć sobie na kilka ważnych pytań - o szczęście, swoje cele, pasje, poczucie własnej wartości i samospełnienie - to dziś jest do tego szczególna okazja.
W nasze święto DROGIE PANIE - pomyślmy o sobie.
Choć pierwszy krok często jest bardzo trudny - to jednak zdecydowanie warto. Bo może przynieść w naszym życiu naprawdę wiele dobrego.
To nigdy nie jest proste, dlatego że to wiąże się ze zmianą. Zmiana - z samej nazwy jest dla nas czymś czego nie znamy. Bardzo często pojawia się wtedy strach i blokady, które są w nas. Ten strach - tak było w moim przypadku - to on blokował mnie bardzo długo. Okazało się jednak, że nie stało się nic, czego się obawiałam. Zmiany kojarzą nam się z utraceniem poczucia bezpieczeństwa, wyjściem ze strefy komfortu. Mamy pewną stabilizację, robimy coś - i czy to lubimy, czy nie - tkwimy w tym. Jest dużo czynników, które trzeba wziąć pod uwagę planując DRUGIE JA, ale ja uważam, że warto. Warto spróbować i być może powiedzieć sobie - okej, to nie była ta ścieżka, niż żyć w poczuciu, że nie spróbowałam - dodaje Aneta.
Dziś warto zastanowić się także nad swoją kobiecością.
Bo choć każda z nas ma inną definicję KBOBIECOŚCI - to jedno jest pewne.
Kobiecość to z pewnością nie jest wyidealizowany obrazek z social mediów - tylko wewnętrzne piękno i troska o siebie.
Każda z nas kobiecość będzie definiowała po swojemu i to jest właśnie najfajniejsze, że każda z nas ma okazję to zrobić. Dla mnie to m.in. przede wszystkim poczucie wartości siebie, umiejętność cieszenia się z tego, co się ma, wdzięczność, poczucie, że mam życie w swoich rękach. To też wzięcie odpowiedzialności za swoje życie - dodaje Aneta.
A Wy, wiecie już czym jest Wasza kobiecość?
I pamiętajmy - Drogie Panie - dbajmy o siebie nie tylko od święta ;).