Jak ustalono - mieszkaniec powiatu kępińskiego - przez kilka miesięcy stalkował kobietę, dzwonił, wysyłał SMS-y i MMS-y, w których naprzemiennie - albo wyznawał miłość albo wyzywał i groził pozbawieniem życia.
W kwietniu został aresztowany. Teraz usłyszał wyrok.
Sąd, co kluczowe, podzielił wszystkie ustalenia dowodowe prokuratora, który zarzucił 44-letniemu mieszkańcowi powiatu kępińskiego zarzut stalkingu, to jest właśnie uporczywego nękania w okresie pomiędzy listopadem 2024 a marcem 2025 roku. Mężczyzna 450 razy wykonywał połączenia na jej numer telefonu komórkowego, a także przesyłał o różnych porach dnia i nocy wiadomości tekstowe, SMS-y, MMS-y z telefonów o różnych kartach SIM. Tych wiadomości było łącznie 480 - wiadomości SMS oraz 196 wiadomości MMS.
W tych wiadomościach mężczyzna zawierał treści wulgarne, powszechnie znane za obelżywe, a także groził pokrzywdzonej pozbywaniem życia, a groźby te jak ustano zbudziły uzgodnioną obawę, że zasadą spełnione. Mężczyzna ten na przemian wyznawał kobiecie miłość i oddanie, nakłaniał ją do kontaktowania się z nim, do wspólnego zamieszkania, a następnie wmawiał romansy z innymi mężczyznami i miał pretensje, że spotyka się z nimi. Przyjeżdżał pod dom pokrzywdzonej, ukrywał w krzakach, wchodził do wnętrza jej domu, gdy były drzwi niezamknięte,miejsca pracy, próbował kontrolować jej miejsce pobytu, przemieszczania, śledził. To wszystko wzbudziło w niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, a także istotnie naruszyło prywatność pokrzywdzonej.
Mówi nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim Maciej Meler.
Jak się okazało, mężczyzna od 2018 roku miał sądowy zakaz zbliżania się do kobiety.
Teraz, prócz kary więzienia, 44-latek - dostał także 10-letni zakaz zbliżania się do ofiary - na odległość mniejszą niż 100 metrów. I kontaktowania się z nią w jakikolwiek sposób.
Wyrok nie jest prawomocny.