Prokuratura o nieumyślne sprowadzenie zagrożenia dla ludzi i mienia oskarżyła inżyniera nadzorującego budowę. Ten nie przyznał się do winy. Proces ruszył pod koniec 2021 roku. Skończył się 11 września 2024.
Prokurator wniósł o uznanie oskarżonego za winnego i wymierzenie mu kary 2 lat pozbawienia wolności, orzeczenie zakazu pełnienia kierowniczych funkcji w budownictwie na okres 10 lat i obciążenie częściowymi kosztami postępowania sądowego w kwocie do 100 tyś złotych. Ponadto prokurator złożył wniosek na piśmie o przyznanie zadośćuczynienia pięciu pokrzywdzonym, którzy doznali obrażeń ciała. Pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego wniósł o uznanie oskarżonego za winnego popełnienia czynów, co do wymiary kary poparł wniosek prokuratora. Obrońca oskarżonego wniósł o uniewinnienie oskarżonego, a w przypadku skazania o warunkowe zawieszenie kary pozbawienia wolności oraz o nie zasądzanie kosztów postępowania sądowego. Oskarżony poparł stanowisko swojego obrońcy - informuje rzecznik Sądu Okręgowej w Kaliszu Marek Urbaniak.
Wyrok sąd ogłosi za dwa tygodnie.
Do wybuchu gazu w Jankowie doszło 14 listopada 2013 roku. W wyniku dramatu zginęły dwie osoby, a 13 zostało rannych. Z gigantycznym pożarem walczyło 200 strażaków. 10 rodzin straciło dorobek życia. A straty oszacowano na ponad 10 milionów złotych. Rodziny otrzymały odszkodowanie od firmy budującej gazociąg.
Polecany artykuł: