Akcja #kamyczki szturmem podbija serca Polaków. Także w Ostrzeszowie i w okolicy możemy dostrzec ‘’ślady’’ kamykowych zajawkowiczów.
Ugryźć to można z dwóch stron – osób, które kamyki tworzą i osób, które kamyków szukają. Chociaż nikt nie mówi, że nie można robić jednego i drugiego.
Najpierw znajdujemy kamyk i ozdabiamy go – dowolnie. Może to być coś związanego z nami, naszym miastem, pasją, cokolwiek tylko podsunie nam wyobraźnia. W Ostrzeszowie maluchy – i te trochę starsze dzieci, dla przykładu tworzyły takie kamyki podczas warsztatów w muzeum, które odbywały się w ramach Wakacji z COOLturką.
Ważne jest jednak, żeby na odwrocie takiego kamyka napisać swój kod pocztowy i dodać przypisany do zabawy hasztag #kamyczki.
Później, ozdobiony kamyczek umieszczamy w jakimś charakterystycznym miejscu. Dla przykładu mógłby to być Zamkowy Dziedziniec, plac przy ratuszu, czy – wzgórze Bełczyna.
Jeśli sami znajdziemy taki kamyczek – robimy mu zdjęcie i wrzucamy fotkę w social mediach, wraz z kodem pocztowym. Są specjalne grupy dedykowane tej kamyczkowej akcji, np. na Facebooku. I dzięki temu autor kamyczka może zobaczyć, gdzie jego dzieło powędrowało. Bo te unikalne kamyczki można zabrać ze sobą i – np. podczas wycieczki przenieść w inne miejsce. I tak, kamyki tworzone przez ostrzeszowian mogą znaleźć się – nad morzem, w górach i na Mazurach ;)
Zobaczcie sami, jakie kamyczki udało się już znaleźć w okolicy :)