Niegdyś domena kobiet, dziś w tym zawodzie coraz więcej panów. Bo daje on coraz więcej możliwości rozwoju ale też satysfakcji. Pielęgniarki, pielęgniarze DZIŚ - 12 maja - mają swoje święto.
Kiedy poszedłem do szkoły pielęgniarskiej, od razu poczułem, że "to jest to" - mówi - od 22 lat w zawodzie - Sławomir Bartkowiak, oddziałowy na Internie A w szpitalu w Ostrowie. - Będąc na pierwszych praktykach, zaczynając pracę z pacjentami, widząc to wszystko jak to wygląda, od środka, że tak powiem kolokwialnie - to już poczułem, że jest to TO, że to jest MOJE. Ten zawód zmienia się przez ostatnie lata, mamy coraz więcej obowiązków, ale przede wszystkim możliwości rozwoju. To jest niezwykle cenne.
Przede wszystkim jesteśmy po to, żeby być przy tych pacjentach - dodaje pielęgniarka Anna Donat. - Jesteśmy przy nich od narodzin, do śmierci. W sytuacjach intymnych, ekstremalnych niekiedy. Ale to jest też piękno tego zawodu. Każdy, każda z nas jest inna, ale jestem przekonana, że każda z nas po prostu poczuła się powołana do tego zawodu.
Data 12 maja nie jest przypadkowa - dodaje szefowa oddziału - internistka - Katarzyna Powąska.
To nie jest data przypadkowa. Bo właśnie 12 maja 1820 roku we Florencji urodziła się Florence Nightingale - "matka" pielęgniarstwa. I co ciekawe - do dziś nasze pielęgniarki pracują praktycznie wedle jej wskazań. To ona, "dama z lampą" pierwsza dojrzała potrzebę opieki nad pacjentem, nie tylko jego leczenia. Ja bardzo się cieszę, że w tym dniu mogę złożyć naszym pielęgniarkom życzenia, to nasze dopełnienie, bez nich nie istniejemy. Mam wrażenie, że w ostatnich latach ten zawód jest coraz bardziej doceniany, także przez nas - lekarzy. Choć - co pokazują chociażby ostatnie wydarzenia - zawody medyczne są coraz bardziej narażone na niebezpieczeństwo ze strony pacjentów. I to jest smutne.
W szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim pracuje blisko 400 pielęgniarek. W całej Polsce ponad 310 tysięcy.
Źródło: Dziś Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek i Położnych!