Bezdomność to wciąż spory problem. Na szczęście, nie tutaj

W Ostrzeszowie ten problem praktycznie nie istnieje, choć sytuacja jest ciągle monitorowana - jak informuje nas Miejsko - Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej. Chodzi o bezdomność.

Pracownicy socjalni dbają o każdego, który boryka się z taką sytuacją. Zapewniają im miejsce w schronisku, pomagają w staraniach o lokal socjalnych, czy dbają, by mieli ciepły posiłek - i to nie tylko zimą.

Na ten moment - jak wynika z danych placówki - jest tylko jedna osoba, która mierzy się z bezdomnością. Ale pomocy przyjąć nie chce.

Każda osoba, która mierzy się z bezdomnością, staramy się, by była zabezpieczona. Na dzisiaj kwestia bezdomności jest pod kontrolą. Mamy tylko jeden przypadek pana, który myślę, że z przyczyn takich, że też nie mógłby oddać się swojemu ulubionemu zajęciu, bo w schronisku jest jednak pewien rygor, my go monitorujemy. On często przebywa w placówkach handlowych, ale zawsze ma wymówkę, że na pewno sobie poradzi, znajdzie coś innego. Szczęście, że u nas nie jest to spory problem, choć człowiek codziennie się martwi, szczególnie gdy jest zimno, by nikomu nic się nie stało, by nikt nie zamarzł, by nic się nie wydarzyło. Mówię, oby ta sytuacja się nie zmieniła - mówi dyrektor OPS - u, Grzegorz Rycerski. 

Osoby mierzące się z problemem bezdomności mogą liczyć na wparcie przez cały rok, nie tylko zimą. Choć to właśnie te jesienno - zimowe miesiące są najbardziej niebezpieczne - i wymagają też od pracowników socjalnych, ale i współpracujących z nimi służb, najwięcej pracy. Ale jak sami zaznaczają - zawsze działają prewencyjnie, zanim te mrozy nadejdą. Co by nie było za późno.