Póki co nic nie wskazuje na to, by w zdarzeniu brały udział "osoby trzecie". Prawdopodobnie był to po prostu tragiczny, nieszczęśliwy wypadek. Jeszcze wczoraj, na miejscu, policja prowadziła czynności. Ustalani są świadkowie zdarzenia.
Do wypadku doszło około godziny 19.00. 16- latek jeździł na rowerze. Na rampie stracił panowanie, przewrócił się i uderzył w betonowe podłoże. Doznał poważnego urazu głowy. Natychmiast trafił do szpitala w Kaliszu. Zmarł w nocy.
Mówi Anna Jaworska Wojnicz - rzecznik policji w Kaliszu.
Stan 16-latka od początku był ciężki, a uraz głowy bardzo poważny. Lekarzom ze szpitala w Kaliszu nie udało się go uratować.
Ciało zabezpieczono już do sekcji zwłok, która wskaże dokładną przyczynę śmieci chłopaka.