Ptaków zimą dokarmiać nie trzeba. Bo one świetnie poradzą sobie bez naszej pomocy. Jeśli jednak chcemy to robić, musimy wiedzieć jak. Bo nie wszystko co im podamy - jest dla nich dobre i pożywne.
Powinniśmy pamiętać o tym, że ptaki potrzebują świeżego pokarmu. To nie mogą być resztki nasze, z obiadu. To musi być świeże, sprawdzone, np. ziarno zbóż, siemię lniane, ziarna kukurydzy, proso. I uwaga, zima w Polsce charakteryzuje się tym, że jest okres chłodniejszy, jest okres cieplejszy, przychodzi odwilż - pamiętajmy o tym, że jeżeli jest zimno i przychodzi cieplejszy moment to, to jedzenie będzie pleśniało, czyli sprzątajmy regularnie ten karmnik po to, żeby ptaki miały świeżo podane jedzenie. Bardzo ważne jest też, by podawać im pokarm, który nie jest solony. Nawet, jak kupujemy słoninę - ona też nie może być słona. Dobrym rozwiązaniem będzie zakup gotowych kul bądź tub. To gotowe mieszanki ziaren dla ptaków, umieszczane w tłuszczu. I w takim przypadku, warto sprawdzić termin przydatności takich kul, by nie były one ze starych zapasów, bo tłuszcz jełczeje - mówi leśnik, Joanna Oleszyńska - Niżniowska.
Jeśli chcemy pomóc ptakom, które pojawią się w naszym ogrodzie, to warto zadbać też o to, by miały one dostęp do świeżej wody. Najlepiej ustawiając poidło - specjalne naczynie lub miskę, które trzeba regularnie sprawdzać dbając o to, by woda w nim umieszczona - była czysta.
Do naszych polskich karmników - zimą - najczęściej przyfruwają sikorki, gole, kowaliki, kosy, wróble, mazurki, czy szczygły.