Z powodu pandemii koronawirusa w ostatnich tygodniach kaliski Sąd Okręgowy, jak zresztą wszystkie w Polsce, działał w mocno okrojonym zakresie. Odbywały się głównie rozprawy, których nie można było przełożyć np. dotyczące zastosowania czy przedłużenia aresztu. Od poniedziałku 1 czerwca kaliski sąd wraca do normalnej - jak na obecne czasy - pracy.
Przede wszystkim chodzi o to, aby w sądzie przebywały osoby, które zostaną wezwane do niego i nie było osób postronnych. Po wtóre chodzi też o to, aby osoby te pojawiały się w budynku o umówionej godzinie i wchodziły do Sądu tylko celem załatwienia konkretnej sprawy. Stosujemy wszelkie środki bezpieczeństwa, jeżeli chodzi o dezynfekcję rąk, używanie rękawiczek. W sali i w budynku przebywamy oczywiście w maseczkach.
Mówi rzeczniczka kaliskiego sądu, sędzia Edyta Janiszewska.
Na drzwiach każdej sali rozpraw jest informacja o dopuszczalnej liczbie osób. Trzeba pamiętać także o zachowaniu minimum 2-metrowej odległości między osobami. Po rozprawach sale będą wietrzone oraz dezynfekowane. A przewodniczący składu będzie mógł poprosić o zdjęcie maseczki, w celu identyfikacji osoby.
Więcej na ten temat w nagraniu poniżej.