„Kwitnące tulipany. Niepełnosprawność – porozmawiajmy”. Pod tą nazwą już po raz szósty odbyła się konferencja organizowana przez Specjalny Ośrodek Szkolno Wychowawczy w Ostrzeszowie. I - jak co roku - udział w niej wzięło sporo osób - nie tylko rodziców dzieci z niepełnosprawnością, ale też tych, którzy - na temat niepełnosprawności. chcieliby dowiedzieć się trochę więcej.
Bo to właśnie o to w tym wszystkim chodzi - o spotkanie i wartościową rozmowę.
Głównym celem jest spotkanie środowiska osób, które pracują z osobami niepełnosprawnymi, które w domu mają osobę niepełnosprawną, czy to dziecko - czy dorosłego, np. po wypadku, czy po udarze. Generalnie to spotkanie całego środowiska, które w jakikolwiek sposób związane jest z niepełnosprawnością, ale też jest to spotkanie otwarte, dla wszystkich osób, które chcą dowiedzieć się więcej w tematyce szeroko związanej z pracą z osobą niepełnosprawną - mówi dyrektor ośrodka, Katarzyna Kokoszko - Hodyjas.
Jedno z takich spotkań poprowadziła Zyta Czechowska.
Jest to pedagog specjalny, która od ponad 20 lat pracuje z dziećmi z niepełnosprawnością intelektualną od stopnia lekkiego do głębokiego. Ma bardzo duże doświadczenie w tym zakresie. Natomiast dla nas, dla terapeutów ona przede wszystkim jest taką osobą, która pokazuje nam nowoczesne technologie, która nas szkoli, która tworzy pomoce, buduje nasz warsztat pracy, ale też pokazuje, że nie trzeba się nigdy zatrzymywać, że zawsze możemy się dowiadywać i uczyć więcej i taką też informację przekazywać naszym dzieciom, że nigdy nie przestajemy się uczyć. To bardzo cenna lekcja dla nasz wszystkich - dodaje Katarzyna Kokoszko - Hodyjas.
Było też trochę o muzykoterapii.
Muzyka, tak naprawdę była jednym z pierwszych środków leczniczych. Dźwięki niosą się falami, tak jak nasz głos niesie się falą, powietrze przenosi się falami. Te fale przenikają przez każdy organizm żywy, czy to będą rośliny, czy zwierzęta. Muzyka potrafi niesamowicie wpływać na nasz nastrój. Sprawia, że czujemy się radośni, refleksyjni, czy nawet zdołowani. Świadome oddziaływanie poprzez różne dźwięki na ich odpowiednich tonach może wpływać na emocje dzieci, na porozumiewanie się dzieci między sobą. I tak właściwie praktykujemy w szkole, że prowadzimy muzykoterapię w grupach dziecięcych. Dzieci ze sobą się dogadują, kto użyje jakiego instrumentu na przykład. Instrumenty są tu naprawdę inne niż te, które znamy z lekcji muzyki ze szkoły podstawowej. Są to gongi, to bębny szamańskie, kije szamańskie, grzechotki różnego rodzaju, bransoletki dźwiękowe. Tych instrumentów mamy tu naprawdę bardzo dużo. I faktycznie te dźwięki powodują lepsze budowanie relacji między dziećmi, komunikację, otwieranie się, wycofywanie się lęków - mówi Katarzyna Kokoszko - Hodyjas.
Tulipany w Specjalnym Ośrodku Szkolno - Wychowawczym w Ostrzeszowie zakwitły już po raz szósty i - z pewnością zakwitną jeszcze niejeden raz.