Ponad 230 mieszkańców miasta i gminy Ostrzeszów, tylko w ubiegłym roku skorzystało z dodatku mieszkaniowego.
To świadczenie dla osób, które są w trudnej sytuacji materialnej – i potrzebują finansowej pomocy w utrzymaniu posiadanego lub wynajmowanego mieszkania, czy domu.
Kto może z tego skorzystać? Po pierwsze, jest to osoba, która ma tytuł prawny do lokalu. To jest pierwszy warunek. Drugi warunek dotyczy spełnienia kryterium powierzchni zajmowanego lokalu, czyli tzw. powierzchni użytkowej, w której funkcjonujemy na co dzień. Są określone powierzchnie, które mogą przypadać na jednego członka rodziny. Jeżeli mieszkamy sami to ta powierzchnia, o której mówię nie może przekroczyć 35 m2. Dla każdego następnego członka rodziny ta powierzchnia zwiększa się o kolejne 5 m2. O taki dodatek możemy także ubiegać się po przekroczeniu o 30% tej powierzchni z tym, że wydatki są naliczane tylko od tej podstawowej powierzchni. Jest jednak jedno odstępstwo - jeżeli w tym mieszkaniu mieszka osoba niepełnosprawna, która posiada orzeczenie o niepełnosprawności, w którym jednym z punktów jest uprawnienie do dodatkowej powierzchni mieszkalnej, to w takim przypadku ta powierzchnia może być zwiększona o kolejne 15 m2. I to był drugi warunek. Trzeci warunek to z kolei dochód. W tym przypadku mamy odniesienie do przeciętnego dochodu w gospodarce narodowej. Na dziś, jeśli mamy do czynienia z jednoosobowym gospodarstwem domowym to ten dochód nie może być wyższy niż 3272,69 złote. Jeśli mamy natomiast do czynienia z rodziną, czyli dwie osoby i więcej, to ten dochód nie może przekraczać 2454,52 złote - mówi dyrektor Miejsko - Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ostrzeszowie, Grzegorz Rycerski.
Jak wynika z danych MGOPS - u, najczęściej z tego świadczenia korzystają najemcy lokali komunalnych i socjalnych. W ubiegłym roku podpisano też kilka umów z obywatelami Ukrainy.
Głównie są to osoby, które zajmują mieszkaniowy zasób gminy, czyli są to lokale komunalne i socjalne, czyli największy procent korzystających to są osoby z tego zasobu. Później mamy do czynienia ze spółdzielniami mieszkaniowymi, czyli tam, gdzie to zakwaterowanie jest zbiorowe i gdzie administratorem jest jedna osoba. Mamy też jednak mnóstwo osób w prywatnych domach. To 230 osób, które w ubiegłym roku skorzystały z dodatku mieszkaniowego - dodaje Grzegorz Rycerski.
Dodatek mieszkaniowy może się wahać od kilkudziesięciu złotych do nawet 1,5 tysiąca złotych (tak przynajmniej w ubiegłym roku sytuacja ta wyglądała na terenie miasta i gminy Ostrzeszów).
Na wypłatę dodatków mieszkaniowych – tylko w ubiegłym roku – miasto wydało niespełna 875 tysięcy złotych.