Kamery na mundurach mają - między innymi poprawić bezpieczeństwo strażników. Wiele sytuacji też, dzięki zapisowi z kamer może zostać lepiej wyjaśnionych.
Zdarzały się sytuacje, także związane ze stanem trwającej epidemii, że były pewne zarzuty w stosunku do strażników o niewłaściwe zachowanie i także z drugiej strony były odbijane - pewne sytuacje były po prostu wątpliwe. W związku z powyższym pan burmistrz, na moją prośbę podjął decyzję i kupiliśmy dwie kamery nasobne, które strażnicy noszą do służby. Zawsze jeden ze strażników ma na sobie kamerę nasobną.
Mówi Sławomir Grzegorowski, komendant straży miejskiej w Ostrzeszowie.
Kamery - docelowo mają zmniejszyć agresję w stosunku do interweniujących strażników, dodaje komendant.
Na chwilę obecną, gdy oni noszą te kamery, nie było sytuacji, by musieli je wykorzystać. Jednakże wiem z doświadczenia i od innych kolegów pracujących jako komendanci straży w Polsce, że jest to bardzo przydatna rzecz. No i nie ukrywajmy, że jeżeli obywatel widzi kamerę, że jego zachowanie jest nagrywane także inaczej się zachowują. Z resztą strażnik też. To działa w obie strony.
Kamery zostały zakupione ze środków budżetu Ostrzeszowa. Kosztowały 1300 zł.