![Harcerze będą świętować. Do wspólnej zabawy zapraszają wszystkich mieszkańców [POSŁUCHAJ]](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-LeGr-faWx-9hoA_zlot-110-lecia-harcerstwa-na-ziemi-ostrzeszowskiej-300x250.jpg)
Wszystko wydaje się być przesądzone. Ostrzeszowski szpital straci karetkę z lekarzem. O ile - zgodę na to wyrazi Ministerstwo Zdrowia, które musi teraz przyjąć - lub odrzucić aktualizację programu ratownictwa medycznego, wydaną przez wojewodę wielkopolską.
Ta swoją decyzję tłumaczy kadrowymi brakami wśród lekarzy.
Decyzją wojewody w sprawie zmiany 11 zespołów typu S, na typ P, czyli podstawowy z ratownikiem medycznym na pokładzie dotyczy tych powiatów, które choć w teorii były jednostkami, w których był lekarz, to w praktyce tego lekarza na pokładzie nie było. Jest to sytuacja spowodowana oczywiście brakami kadrowymi. Samorządy, które miały takie przypadki musiały opłacać karetkę typu S, mimo że rzeczywistość wyglądała inaczej. Przez to pieniądze wydawane były na coś, co nie miało miejsca - mówi Mateusz Mucha, rzecznik prasowy wojewody wielkopolskiej.
Powiat próbuje walczyć o to, by karetka z lekarzem została. Ale decyzja wydaje się być już przesądzona, choć samorząd z zarzutem tym i planem zmiany się nie zgadza.
Statystyki nie były brane pod kątem obstawy dyżurów, raczej pod kątem wyjazdów karetek typu S, właśnie z obstawą w danym momencie, gdzie nie zawsze faktycznie lekarz ten dyżur pełnił i był. Nasze działania teraz skupiły się na wydaniu negatywnej opinii, którą mieliśmy przedłożyć do urzędu wojewódzkiego. Ta opinia jest podyktowana też m.in. nastrojami społecznymi, jakie obecnie panują, po publikacji informacji o planowanej zmianie - mówi starosta ostrzeszowski, Dariusz Świtoń.
Los ostrzeszowskiego szpitala podzielić mają też m.in. placówki w Krotoszynie, Jarocinie, czy Kole. Łącznie w Wielkopolsce 11 z 33 zespołów ma zostać przekształconych - na te podstawowe, bez lekarzy. Zmiany miałyby wejść w życie 1 października.
