Zadanie jest finansowane w 50% z Funduszu Dróg Samorządowych (1 200 000 złotych) oraz współfinansowane przez samorząd powiatowy oraz samorząd miasta i gminy Ostrzeszów.
Na odcinku Ostrzeszów-Siedlików przeprowadzono wycinkę krzewów w pasie drogowym, obcięto konary drzew nad jezdnią, naprawiono profil jezdni poprzez ułożenie warstwy wyrównawczej z masy bitumicznej, wyregulowano zjazdy (wraz z wzmocnieniem poboczy tłuczniem) oraz skrzyżowania (wraz z dostosowaniem do nowej wysokości), ułożono nową, czterocentymetrową nawierzchnię ścieralną, odtworzono oznakowanie poziome, wykonano nowe przejście dla pieszych w Potaśni przy skrzyżowaniu z drogą na Zajączki i Myje i zamontowano radarowy wyświetlacz prędkości w Siedlikowie (to pierwsze takie urządzenie na drogach powiatu).
Czytamy na stronie internetowej powiatu ostrzeszowskiego.
Głównym zarzutem mieszkańców, a także radnych był brak frezowania drogi. Jak wyjaśnił jednak kierownik Wydziału Zarządzania Drogami Powiatowymi w Ostrzeszowie Wiesław Dombek taki zabieg osłabiłby konstrukcje jezdni, dlatego wykonawca nie zdecydował się na frezowanie.