Z pożarem walczyło 10 jednostek straży pożarnej - łącznie 40 strażaków. Ogień nie rozprzestrzenił się na pobliskie budynki, ale stodoła spłonęła doszczętnie. W środku został także kombajn, prasa do słomy czy przyczepa. Podczas akcji ratowniczej poparzony został jeden z policjantów, który jako pierwszy zauważył pożar.
W dniu 01.06.2021 roku funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Grabowie nad Prosną podczas patrolu na terenie miejscowości Kraszewice o godz. 20:30 zauważyli kłęby dymu wydobywające się z zabudowań znajdujących się nieopodal. Policjanci natychmiast ruszyli we wskazanym kierunku. Po dojechaniu na miejsce z uwagi na zaawansowany już pożar stodoły na terenie gospodarstwa rolnego oraz znajdujących się obok kojcy, po przeskoczeniu przez zamkniętą bramę posesji natychmiast podbiegli i uwolnili z nich znajdujące się wewnątrz psy. Następnie przystąpili do ratowania dobytku znajdującego się wewnątrz budynków gospodarczych. Z uwagi na niewiedzę domowników o zaistniałej sytuacji, krzykiem z terenu posesji informowali ich o pożarze.
Informuje Komenda Policji w Ostrzeszowie.
Policjant ma poparzone obie dłonie, oparzenia karku i uszkodzenia stawu skokowego. Miał trudności z oddychaniem przez dym.
Część maszyn udało się uratować, ale w środku zostały między innymi kombajn, prasa do słomy czy przyczepa. Straty oszacowano na 200 tys. zł.