To przedostatni mecz w tej rundzie. Już jutro UKS PIAST - na wyjeździe - zmierzy się z GMKS - em Strzelec Frysztak. To spotkanie do łatwych nie będzie należeć, choć ostrzeszowianie liczą na zwycięstwo.
Myślę, że przed nami bardzo ciekawe spotkanie. Zawsze we Frysztaku grało nam się ciężko. Raz udało nam się wygrać 6:4, raz przegraliśmy 4:6 i myślę, że teraz też gospodarze ''łatwo skóry nie sprzedają'' szczególnie, że w obecnej sytuacji ta ligowa tabela jest bardzo spłaszczona i w tych ostatnich kolejkach wiele jeszcze może się wydarzyć. Każdemu zależy na zdobyciu cennych punktów. Mocno wierzymy w naszych zespół, ale na pewno nie będzie to łatwe spotkanie i na pewno też przyniesie ono sporo emocji. Będziemy starali się na bieżąco informować kibiców o sytuacji na parkiecie, bo z tego meczu transmisji przeprowadzać nie będziemy, ale - jak mówię - postaramy się informować kibiców, jak nam idzie. Myślę, że warto śledzić nasze media społecznościowe, bo ten mecz będzie emocjonujący. Liczymy na zwycięstwo, ale zdajemy sobie sprawę, że ten Frysztak od wielu lat jest w pierwszej lidze - i gra tu nieprzypadkowo. To solidna drużyna, gdzie każdy z zawodników może pokusić się o zwycięstwo z nami - mówi prezes klubu, Jarosław Krzywaźnia.
Start jutro o 16:00. Kciuki za UKS PIAST trzyma Radio Eska.