Długi weekend sprzyjał relaksowi, ale niestety nie wszystkim. Gdy jedni cieszyli się wolnym czasem, inni próbowali wykorzystać nieuwagę i łatwowierność mieszkańców. Na telefony - głównie stacjonarne - zadzwoniły osoby podające się za funkcjonariuszy. Scenariusz zawsze wyglądał podobnie: dramatyczna wiadomość o rzekomym wypadku bliskiego i prośba o przygotowanie pieniędzy na kaucję.
Brzmi wiarygodnie? Taki właśnie jest cel oszustów - wywołać strach i zaskoczenie. Gdy emocje biorą górę, łatwo zapomnieć o zdrowym rozsądku. Policjanci przypominają jednak jasno: prawdziwa policja nigdy nie żąda pieniędzy przez telefon.
Najczęściej ofiarami tego typu oszustw stają się osoby starsze. Dlatego tak ważne jest, by rozmawiać z rodzicami i dziadkami, tłumacząc im, jak działają przestępcy i jak łatwo można stać się celem manipulacji.
Policja radzi, by w przypadku takich telefonów przede wszystkim zachować spokój. Każdą informację należy zweryfikować, dzwoniąc bezpośrednio do członka rodziny. Każda próba wyłudzenia powinna być natychmiast zgłoszona służbom. Funkcjonariusze apelują też, by ostrzegać sąsiadów i znajomych. Im więcej osób będzie świadomych zagrożenia, tym trudniej będzie oszustom znaleźć kolejną ofiarę.
Policja przypomina: każda osoba, która odbierze podobny telefon, powinna się rozłączyć i natychmiast powiadomić funkcjonariuszy. To najprostszy sposób, by nie dać się nabrać i uchronić swoje oszczędności.