To podziękowanie nie tylko dla całego zespołu, nie tylko dla tych dziewięciu nagrodzonych osób – mówi lekarka Ewa Zalc-Budziszewska:
– Nikt nie może zrobić niczego sam. Dzielimy się tymi odznaczeniami z całą załogą. Musiały być przyznane imiennie, ale tak naprawdę jest to wyróżnienie dla całego szpitala.
Pandemia była wyczerpująca dla personelu. Brakowało i rąk do pracy, i środków materialnych – wspomina dyrektor szpitala, Sławomir Wysocki.
– Były takie dni, tygodnie, gdzie niemal wszyscy mieszkaliśmy w szpitalu. Nie było mowy, żebyśmy mogli myśleć o domu, rodzinie. To był bardzo trudny okres. Pracy było bardzo dużo a przy tym olbrzymi stres, bo wiadomo, że to była walka nie tylko o życie pacjenta, ale także strach o personel. Był taki moment, gdzie 85% stanu administracji była nieobecna bo wszyscy byli chorzy, więc była taka sytuacja, że my jako dyrektorzy jeździliśmy po zaopatrzenie bo nie miał kto.
W szpitalu w Wolicy przebywali chorzy na COVID-19 pacjenci ewakuowani z Domu Pomocy Społecznej i ośrodka „Salus” w Kaliszu. Ponadto, leczono tam chorych z Wielkopolski południowej.
Obecnie szpital wrócił do swojej dawnej działalności – leczenia chorób płuc i gruźlicy, w tym powikłań po Covid-19.
Polecany artykuł: