Starosta Lech Janicki zwrócił się do dyrektor NFZ o zajęcie stanowiska w kwestii akceptowalnego przez nadzór, czyli NFZ, modelu funkcjonowania przychodni i lekarzy POZ w obecnym czasie. Do starostwa bowiem napływało coraz więcej skarg na działania tych placówek.
Do władz samorządowych powiatu ostrzeszowskiego docierają bowiem informacje o zaniechaniu bezpośredniego badania pacjentów i przejściu lekarzy rodzinnych na tzw. teleporady oraz o znacznie utrudnionym kontakcie z przychodniami podstawowej opieki zdrowotnej. Skargi dotyczą również publicznej służby zdrowia. Obecne formy funkcjonowania porad zdrowotnych nie satysfakcjonują pacjentów, dlatego mieszkańcy zwracają się bezpośrednio do samorządów o pomoc i interwencję.Problem również dotyczy pielęgniarek środowiskowych, które odmawiają pacjentom świadczenia usług w formie wizyt domowych. Niestety w powiecie ostrzeszowskim niektóre praktyki pielęgniarek środowiskowych zlikwidowały się.
Czytamy w piśmie starosty do dyrektor Wielkopolskiego Oddziału NFZ.
Po niecałym miesiącu przyszła odpowiedź z NFZ, ale mało konkretna.
Placówki POZ – z wyjątkiem gabinetów, których personel podlega kwarantannie z uwagi na kontakt z osobą zarażoną COVID-19 (na terenie województwa były to jednostkowe przypadki) – od początku epidemii były, i są nadal, zobowiązane do udzielania świadczeń zarówno przez teleporadę/telewizytę, jak również w gabinecie lub w miejscu zamieszkania pacjenta (jeżeli stan zdrowia pacjenta wymaga bezpośredniego kontaktu z personelem medycznym).
Czytamy w piśmie zastępcy dyrektora ds. medycznych Wielkopolskiego Oddziału NFZ Hanny Philips.
Odnosząc się do kwestii utrudnionego kontaktu ze świadczeniodawcami Podstawowej Opieki Zdrowotnej, wielkopolski NFZ prosi o każdorazowe przekazywanie zgłoszonych przez pacjentów utrudnień, w celu podjęcia przez oddział stosownych działań.
Polecany artykuł: