Tym razem się nie udało. Po rewelacyjnej serii zwycięstw UKS PIAST Ostrzeszów zalicza drugą porażkę w rundzie rewanżowej. To pokłosie kadrowych problemów, z którymi w ostatnim czasie boryka się klub.
Ostatni czas jest dla nas bardzo wymagający. Zmagamy się z dużymi problemami kadrowymi. Do Frysztaka nie pojechał Kamil Nalepa i Michał Krzyżanowski. W tym meczu wspomógł nas Wojtek Iwasyszyn, który na co dzień jest zawodnikiem trzecioligowych rezerw. Ostatecznie, przegrywamy 4:6. Mieliśmy swoje szanse żeby zremisować to spotkanie - mówi prezes klubu, Jarosław Krzywaźnia.
Słabsza forma ostrzeszowian nie zamyka im jednak drogi do walki w barażach o Lotto Superligę.
Cały czas jesteśmy w walce o to, by zagrać w barażach o Lotto Superligę. Dzięki korzystnym wynikom w Gliwicach i Rzeszowie wystarczy nam remis w ostatniej kolejce żeby zagrać w barażach. Drugi raz jesteśmy w pierwszej lidze i drugi raz mamy szansę na to żeby zagrać o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. To świetna sprawa. Już teraz skupiamy się mocno, by z Lublinem zagrać o komplet punktów. Myślę, że jesteśmy w stanie o to powalczyć. Mamy dwa tygodnie na to, by się odpowiednio przygotować - dodaje Jarosław Krzywaźnia.
Decydujące starcie - i rozstrzygnięcie już 4 maja podczas domowego meczu z ATS - em Lublin. Start o 16:00.
Patronem medialnym klubu jest Radio Eska.