Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji - 32-latek stalkował kobietę od wielu miesięcy.
Nie pomagały - wydawane przez policję - zakazy zbliżania się do kobiety i kontaktowania z nią. 32-latek ciągle do niej dzwonił, wysyłał SMS-y, wystawał pod domem. I nie po to by jej wyznawać miłość, ale by poniżać, obrażać, kierować wulgarne słowa. Które zresztą też zamienił w czyn - zniszczył kobiecie drzwi do domu - starty oszacowano na prawie 5 tysięcy złotych.
Miarka się przebrała i na wniosek prokuratury, która prowadzi śledztwo w tej sprawie - sąd aresztował 32-latka.
Za stalking grozi kara do 8 lat więzienia.
- Objawami stalkingu może być uporczywe śledzenie pokrzywdzonego, nieustanne przesyłanie mu smsów, wysyłanie maili na pocztę elektroniczną, próby poniżenia danej osoby w środowisku jej pracy lub miejscu zamieszkania oraz innego rodzaju powtarzalne zachowania godzące poczucie bezpieczeństwa i prywatności nękanej osoby. By działanie danej osoby zostało uznane za stalking, wszystkie wymienione oznaki aktywności muszą odbywać się wbrew woli poszkodowanego. Zdarza się, że są one kontynuowane mimo próśb adresata o zaprzestanie - informuje Komenda Powiatowa Policji w Kępnie.
Niestety, doświadczenie pokazuje, że takie nękanie może nawet doprowadzić do zbrodni. Dlatego nie należy go lekceważyć i sprawę trzeba zgłosić policji i prokuraturze.