Wybieramy za nieco ponad miesiąc. Kampania w wyborach prezydenckich trwa w najlepsza, a wraz z nią w miastach - też w Ostrzeszowie - pojawiają się plakaty kandydatów.
Wiszą na ścianach budynków, płotach, słupach i w wielu innych miejscach.
Co jednak w sytuacji, gdy dany komitet zdecyduje się umieścić taki plakat - na terenie naszej posesji, ale już BEZ naszej zgody?
Generalnie, zasada jest taka, że tego typu baner, ogłoszenie nie może być wywieszone na terenie prywatnej posesji bez zgody właściciela. Natomiast jednak, jeżeli zostanie już on powieszony to właściciel SAM nie może zdjąć tego typu plakatu. W takiej sytuacji powinien on wezwać dany komitet do usunięcia tego baneru bądź też może taką sytuację zgłosić nam. Nie zamyka to mu jednak drogi do wniesienia roszczenia pieniężnego w stosunku do danego komitetu - za bezprawne korzystanie z jego własności - mówi komendant Straży Miejskiej w Ostrzeszowie, Sławomir Grzegorowski i jednocześnie dodaje, że to nie jedyne naruszenie przepisów w kontekście wywieszania plakatów wyborczych.
Ważną kwestią jest też kwestia wywieszania tego typu ogłoszeń w miejscach, w których utrudniają one ruch drogowy. Mam tutaj na myśli wyjazdy ze skrzyżowań, okolice rond. Takie sytuacje należy zgłaszać. Na każde takie zgłoszenie mieszkańca straż miejska bądź też policja zdejmuje ten plakat i powiadamia komitet wyborczy danego kandydata, którego plakat zdjęliśmy o obowiązku odebrania go od nas.
Wybory prezydenckie już 18 maja. O ten najważniejszy fotel w państwie ubiega się 13 kandydatów. To: Artur Bartoszewicz, Magdalena Biejat, Grzegorz Braun, Szymon Hołownia, Marek Jakubiak, Maciej Maciak, Sławomir Mentzen, Karol Nawrocki, Joanna Senyszyn, Krzysztof Stanowski, Rafał Trzaskowski, Marek Woch i Adrian Zandberg.