Droga S11 w południowej Wielkopolsce coraz bliżej

Droga ma mieć ponad 12 kilometrów długości. Prowadzić od Antonina do północnej części Ostrzeszowa.

Łopaty pod budowę - jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem - zostaną wbite za 17 miesięcy. Około 10 miesięcy trwać ma projektowanie, potem potrzebne będą wszystkie niezbędne zgody na tę inwestycję. A same prace mają potrwać kolejne 22 miesiące. To oznacza, że - w wersji optymistycznej - nowym fragmentem S11 pojedziemy w 2029 roku.

W ramach inwestycji powstaną m.in.:

-  dwa węzły drogowe: Przygodzice oraz Antonin, a droga będzie mieć dwa pasy ruchu w każdym kierunku,

- cztery przejścia dla zwierząt,

- systemy odprowadzania i oczyszczania wód opadowych,

- ekrany akustyczne,

- odcinki dróg lokalnych oraz infrastruktura dla pieszych i rowerzystów.

Odcinek drogi ekspresowej S11 Przygodzice – Ostrzeszów o długości 12,6 km to kluczowy fragment infrastruktury w południowej Wielkopolsce. Nowa trasa, poprzez istniejący już odcinek S11, połączy dwa istotne, lokalne ośrodki – Ostrów Wielkopolski i Ostrzeszów – umożliwiając szybki, bezpieczny i komfortowy przejazd z pominięciem zatłoczonych dróg krajowych. W ramach inwestycji powstaną dwa węzły drogowe: Przygodzice, który umożliwi wjazd na drogę samorządową (stary przebieg DK11 utarci status drogi krajowej) oraz dojazd do miejscowości Przygodzice, oraz Antonin, który zapewni sprawne połączenie z drogą krajową nr 25 w kierunku Oleśnicy i Wrocławia - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

To historyczny moment, a droga może zmienić oblicze regionu - mówią zgodnie samorządowcy.

Co to da Ostrzeszowowi ta inwestycja, ta droga? Przede wszystkim przybliża nas do stolicy naszego województwa. Ja to powtarzam od zawsze, że odcinki S11, które mają być budowane, tak naprawdę nie są dla nas, są dla naszej stolicy. Ponieważ ze względu na wykluczenie komunikacyjne w Wielkopolsce, nasi mieszkańcy dążyli bardziej w kierunku Wrocławia. I uczniowie, którzy wyjeżdżali na studia, i pracownicy, tak więc Wielkopolska traciła tak naprawdę swój potencjał ludzki na rzecz Dolnego Śląska. A wybudowanie tego kręgosłupa, tego szkieletu tak naprawdę Wielkopolski w postaci S11 spowoduje, że bliskość Poznania się zmniejszy tak naprawdę. Czyli będziemy mogli szybciej dojechać i to jest ważne rozwojowo dla całej Wielkopolski. Ale dla nas też, jako dla mieszkańców Ostrzeszowa jest to ważne pod kątem takiej, nazwijmy to obwodnicy miasta. Bo o tej obwodnicy mówiło się już od dawna. Ta jedenastka obecnie budowana to już nie jest obwodnica, tylko regularny przebieg. Natomiast spełni podstawową rolę, czyli wyprowadzi ciężki transport z miasta, zmniejszy natężenie ruchu i uciążliwość też dla osób mieszkających w pobliżu jedenastki. Tak więc tych korzyści jest bardzo dużo. Do tego dwa węzły, które na terenie naszej gminy będą zlokalizowane, czyli jeden węzeł na 449 w Rojowie, drugi węzeł na 444 przed Szklarką Myśliewską. To też duża szansa prorozwojowa i na pojawienie się nowych firm i na rozwój dotychczasowych.

Powiedział nam burmistrz Ostrzeszowa Patryk Jędrowiak.

Drogę wybuduje firma Mirbud.

W czerwcu GDDKiA podpisała umowę na sąsiedni odcinek S11 Ostrzeszów Północ – Kępno (18 km). Inwestycja ma zostać oddana do użytku w pierwszej połowie 2029 roku.

Źródło: Droga S11 w południowej Wielkopolsce coraz bliżej