Jak to się dzieje, że w ostrzeszowskiej bibliotece cały czas - coś się dzieje? Odpowiedź jest prosta.
GOSPODARNOŚĆ PRZEDE WSZYSTKIM.
Bo to właśnie dzięki odpowiednim planowaniu i racjonalnym podejściu do tematu - w książnicy czeka na was tak wiele atrakcji.
Szukamy różnych rozwiązań. Staramy się, by każdego miesiąca coś się działo. Najczęściej to jest tak, że jak w styczniu na przykład zaprosimy podróżnika, któremu dajemy symboliczne honorarium, bo to jest pan, który te honoraria przeznacza na organizację kolejnych wyjazdów - i nie mówimy tu o dużych kwotach, to w lutym, czy marcu zapraszamy już panią, która jest jedną z czołowych pisarek i to honorarium też jest wyższe. Taki jest nasz sposób na to wszystko - mówi Dorota Owczarczak, dyrektor czernikowskiej książnicy.
To także zasługa ludzi, którzy pracują w bibliotece. Bo sporo rzeczy dzieje się dzięki chęciom i dobrej współpracy.
Są też imprezy niskobudżetowe, kiedy na przykład zapraszamy dzieci. I często wtedy robimy warsztaty, które prowadzimy same - np. zajęcia z robienia kartek. I kupujemy wtedy tylko materiały - klej, papier - i wtedy niskim kosztem możemy coś zrobić dla 20 - 30 maluchów. Są też imprezy, kiedy uczymy się same - na przykład robić ekologiczne kosmetyki albo świeczki zapachowe. I tutaj znowu to tylko kwestia zakupu materiałów. Dzieci przynoszą słoiczki, więc sam fakt, że muszą się na te spotkanie przygotować, dla nich jest ekscytujący. I wtedy - w związku z tym, że same nauczyłyśmy się czegoś z internetu - prowadzimy te zajęcia. To wszystko dzieje się wokół książki - dodaje Dorota Owczarczak.

i
W tym roku kalendarz kulturowy biblioteki wygląda naprawdę imponująco.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem wśród tegorocznych gości znajdą się m.in. Marzena Rogalska oraz - ponownie - Przemek Kossakowski.
W tym roku biblioteka - w ramach dotacji od miasta i powiatu - otrzymała ponad 1 mln 200 tysięcy złotych. I jest to kwota porównywalna do lat ubiegłych.