zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay.pl

BEZPIECZEŃSTWO

Alerty IMGW. Powiat trzyma rękę na pulsie

2024-09-12 12:01

Sytuacja jest na bieżąco monitorowana i mimo pomarańczowych alertów - w powiecie ostrzeszowskim, jak na razie jest spokojnie. Poziom wód na rzekach nie przekracza normy i jeśli intensywność opadów nie wzrośnie, nie powinno być niebezpiecznie. Samorząd jednak trzyma rękę na pulsie.

Dla całego regionu wydano alerty drugiego stopnia ostrzegające przed intensywnymi opadami deszczu. I może zrobić się niebezpiecznie. Samorządy przygotowują się do takiej ewentualności i i trzymają rękę na pulsie. Sytuacja na bieżąco monitorowana jest także w powiecie ostrzeszowskim.

Na tę chwilę ma potrzeby zwoływania Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Jesteśmy w stałym kontakcie z nadzorem wodnym oraz z gminami powodziowymi – tzn. z Grabowem nad Prosną i Doruchowem, przez które przepływa Prosna oraz Kobylą Górą, przez którą płynie Meresznica, i w której znajduje się zalew Blewązka, jesteśmy w kontakcie z wojewodą, za strażą pożarną i policją. Trzymamy rękę na pulsie. W tej chwili nie dzieje się nic niepokojącego, niemniej jesteśmy przygotowani. Sytuacja jest monitorowana, zarówno gminy, jak i powiat są przygotowane – są zaopatrzone w worki na piasek. Powiatowy magazyn przeciwpowodziowy jest wyposażony w worki na piasek i potrzebny sprzęt, typu łopaty, kilofy i łódki. Aby w razie konieczności usprawnić akcję przeciwpowodziową, by zaoszczędzić na czasie, bezpośredni dostęp do naszego magazynu ma straż pożarna, która może dysponować sprzętem. Powiat, a także każda gmina ma plan operacyjny ochrony przed powodzią. W razie potrzeby zagrożona gmina może natychmiast zwołać swój zespół zarządzania kryzysowego. Co ważne, każda gmina ma zdefiniowane adresy gospodarstw zagrożonych powodzią wraz z danymi potrzebnymi do ewentualnej ewakuacji - mówi Magdalena Kułak ze starostwa powiatowego w Ostrzeszowie.

W powiecie sytuacja nie wygląda najgorzej, a poziom wód na rzekach jest w normie.

W naszym regionie mieliśmy do czynienia z długotrwałą głęboką suszą, która została przerwana 14 dni temu średniej wielkości opadami, które spowodowały odblokowanie gleby. Jak podkreśla szef nadzoru wodnego w Ostrzeszowie Paweł Miszkiełło, ziemia nie jest wyschnięta, jest gotowa przyjąć znaczne ilości wody, tzw. pojemność wodna jest w tej chwili bardzo duża, a deszcz, który w tej chwili występuje, tzw. gęsta mżawa, to nie jest agresywny deszcz nawalny, który powodowałby natychmiastowy spływ wody do rowów i rzek. Tego typu miarowy opad świetnie się wchłania w glebę, która ma bardzo dużą pojemność, więc ten obfity opad póki co będzie się wchłaniał na bieżąco i nie będzie powodował większego przybierania rowów i rzek. Do momentu gdy pojemność gleby się nie nasyci, ale to nastąpi jeszcze nie prędko. Drugim newralgicznym czynnikiem, który może spowodować kryzysową sytuację jest zbiornik retencyjny w Kobylej Górze. Jednak ponieważ na skutek upałów było bardzo duże parowanie zbiornik ten ma kilkadziesiąt centymetrów wolnej przestrzeni, jest poniżej normalnego stanu (od kwietnia). Jak powiedział Paweł Miszkiełło, we wtorek rano, po otrzymaniu informacji o prognozowanych obfitych deszczach rozpoczęto średnie upuszczanie wody ze zbiornika jeszcze bardziej zwiększając jego pojemność retencyjną i na ten moment do normalnego stanu brakuje około 30 centymetrów, to bardzo dużo. Upuszczanie wody wciąż jest kontynuowane pomimo znacznej rezerwy - dodaje Magdalena Kułak.

Padać - wg alertów IMGW - ma do soboty.

Jak dobrze znasz serial "Wielka Woda"? Jeśli odpowiesz na wszystkie pytania, jesteś mistrzem. QUIZ

Pytanie 1 z 11
Kiedy była premiera serialu "Wielka Woda"?