Strażacy z Ostrzeszowa mają za sobą dość trudny rok. Pracy było dużo. Choć mniej niż w roku 2023. Mundurowi wyjeżdżali do akcji ponad 850 razy.
Było to 112 pożarów - i tutaj odnotowaliśmy spadek takich interwencji, w porównaniu do roku wcześniejszego o 29. Mieliśmy również 709 innych miejscowych zagrożeń i tu mamy wzrost tym razem o 97 interwencji oraz mieliśmy 30 alarmów fałszywych. Liczba tego typu akcji jest porównywalna do roku 2023. W ubiegłym roku odnotowaliśmy ogólny spadek interwencji jednostek ochrony przeciwpożarowej, w porównaniu do poprzedniego roku - o 69 zdarzeń. Akcje gaśnicze, do których najczęściej wyjeżdżaliśmy, bo aż 107 razy kończyły się zakwalifikowaniem pożaru jako mały, mieliśmy też 5 pożarów średnich, tych dużych i bardzo dużych nie odnotowaliśmy. Strażacy najczęściej gasili pożary budynków mieszkalnych i jednorodzinnych, upraw rolnych - było 18 akcji, nieużytków rolniczych - 7 i podczas zbiorów mieliśmy tylko 3 zdarzania. Mieliśmy również 11 pożarów lasów oraz 8 pożarów budynków przemysłowych i gospodarczych, a także 9 pożarów środków transportu. Jeśli chodzi o wspominane wcześniej miejscowe zagrożenia to strażacy najczęściej wyjeżdżali do akcji związanych z pogodowymi anomaliami (252 razy), nietypowym zachowaniem zwierząt (179) oraz wszelkich zdarzeń drogowych (107 razy). W minionym roku odnotowaliśmy 20 ofiar śmiertelnych oraz 102 osoby ranne - mówi Noemi Biel z komendy straży pożarnej w Ostrzeszowie.
W minionym roku strażacy wyjeżdżali też na południe Polski, by walczyć ze skutkami powodzi, która dotknęła tamte tereny.